Czwartek w gr. zachodniej II ligi: Miedź łapie finansowy oddech

10 stycznia zajęcia wznowią piłkarze II-ligowej Elany. Ciekawe plany ma trener Dariusz Durda, który w okresie przygotowawczym chce sprawdzić aż dwunastu zawodników.

W tym artykule dowiesz się o:

Wreszcie zaczyna się coś dziać w II-ligowych klubach. Do otwarcia okienka transferowego pozostały jeszcze dwa dni, ale trenerzy Elany już teraz chcą sprawdzić u siebie aż dwunastu utalentowanych zawodników z regionu i innych zespołów gr. zachodniej.

Na testy do grodu Kopernika przyjadą: Marcin Wanat i Łukasz Subkowski (obaj Strażak Przechowo), Mikołaj Pieniądz (ostatnio Cracovia (ME)), Mariusz Barlik (Grom Osie), Marcin Dettlaff (Wisła Płock), Piotr Charzewski (Polonia Słubice), Arkadiusz Nowicki (Notecianka Pakość), Jakub Szałek (Chemik Police) i Damian Chmiel (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

Doskonale znanym toruńskim kibicom jest przede wszystkim Piotr Charzewski, który już wcześniej miał okazję grać w Toruniu. Ostatnich kilka miesięcy spędził w Polonii Słubice.

Tymczasem coraz poważnej o awansie do I ligi myślą działacze Miedzi. W czwartek w Legnicy podczas rozprawy w Sądzie Rejonowym doszło do ugody pomiędzy władzami ASPN Miedź z wierzycielami. Dzięki decyzji, której szczegóły poznamy 18 stycznia klub będzie mógł spłacić swoje należności ratami. Długi legnickich działaczy sięgają aż 1,5 miliona złotych. - To bardzo dobra wiadomość dla naszego klubu, dzięki której będziemy mogli normalnie i samodzielnie funkcjonować. Złapiemy głęboki oddech - mówi na łamach portalu LCA.PL dyrektor klubu Zbigniew Kajdan.

Ku dobremu idzie także w Zawiszy. Po przejęciu władzy w mieście przez Rafała Bruskiego z PO pojawiła się szansa na zakopanie topora wojennego pomiędzy działaczami i kibicami. - Odbyłem ostatnio kilka spotkań i widzę wśród ludzi dużo chęci i optymizmu. Starałem się podczas rozmów zidentyfikować wszystkie problemy i potrzeby, jakie ma spółka z bądź co bądź większościowym udziałem miasta. Wnioski? Myślę, że potrzeba nawet swego rodzaju debaty na temat budowy silnej piłki nożnej na Zawiszy. Gros osób chciałoby udzielić wsparcia, ale jest też kwestia wzięcia na siebie obowiązków. Na pewno istotnym elementem dalszego funkcjonowania spółki jest kwestia pozyskania nowego udziałowca - stwierdził na łamach Expressu Bydgoskiego zastępca prezydenta Sebastian Chmara.

Źródło artykułu: