W umowie Paweł Buzała ma wpisaną kwotę odstępnego w wysokości miliona złotych. Jednak wiadomo, że tyle bełchatowianie za tego napastnika nie zapłacą. Za kilka miesięcy będzie mógł zmienić barwy za darmo.
- Chciałbym, żeby Paweł trafił do nas już w styczniu. To bardzo wszechstronny zawodnik. Może on grać zarówno w linii pomocy, jak i w ataku - mówi Przeglądowi Sportowemu Maciej Bartoszek, trener GKS-u.
Brunatni za Buzałę mieliby zapłacić 300 tysięcy złotych. Sam zawodnik mógłby liczyć na zarobki rzędu 25-30 tys. złotych miesięcznie.
Źródło: Przegląd Sportowy,