- Nam by się przydał - przyznaje Józef Wojciechowski, właściciel klubu, który jest w stanie zapłacić milion euro odstępnego za piłkarza (Lech dawał najwyżej 0,8 mln) i dodatkowo 400 tys. euro kontraktu - Kolejorz podobno również daje mniej.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna.