Rywalem Zielonych był IV-ligowiec, więc "Bebeto" nie mógł liczyć na solidny sprawdzian dla defensorów. Zdecydowanie więcej do pokazania mieli zawodnicy ofensywni i trzeba przyznać, że wypadli nieźle. Warta przeprowadziła sporo akcji, szwankowało jedynie ich wykończenie. Jednak na tym etapie przygotowań jest to zrozumiałe.
Jedyny gol padł w 31. minucie, a zdobył go Piotr Reiss. Doświadczony napastnik otrzymał dobre podanie od Zbigniewa Zakrzewskiego i choć nieczysto trafił w piłkę, to odległość od bramki była tak mała, że nie mógł spudłować.
O piłkę walczy Paweł Iwanicki
Bogusław Baniak sprawdził w tym spotkaniu kilku zawodników, z którymi Warta nie podpisała jeszcze kontraktów. Zdecydowanie najlepsze wrażenie pozostawił po sobie Mpako Zerah. Czarnoskóry pomocnik zaimponował świetnym przeglądem pola, podawał mądrze i celnie. - Niewykluczone, że już niebawem porozmawiam z władzami klubu na temat zatrudnienia go. Podoba mi się jego zmysł organizacyjny, potrafi jednym zagranie otworzyć koledze drogę do bramki. Wyrasta nam zatem niemała konkurencja dla Piotra Reissa - stwierdził "Bebeto".
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Fabio Cleversona. 25-letni Brazylijczyk pojawił się na boisku w 58. minucie, ale zaliczył bezbarwny występ. W takiej sytuacji Baniak postanowił go pożegnać.
Warta Poznań - Polonia Środa Wlkp. 1:0 (1:0)
1:0 - Reiss 31'
Składy:
Warta Poznań: Radliński (46' Lis) - Wichtowski, Kieruzel, Otuszewski (83' Mazurek), Kosznik, Wojciechowski (81' Budzyń), Ngamayama, Iwanicki (46' Damian Pawlak), Reiss (53' Zerah), Ciarkowski (58' Cleverson), Zakrzewski (64' Witkowski).
Polonia Środa Wlkp.: Szkudlarek (46' Reszka) - Krawczyk, Michalak (60' Przybyłek), Ratajczak, Przybyłek (46' Nowicki), Michałowski (46' Bartosz Pluciński), Loba (46' Ludwiczak), Lisek (46' Szafarczyk), Mateusz Pluciński (46' Markiewicz), Krajewski (60' Duchała), Duchała (46' Krystian Pawlak).
Sędzia: Damian Jankowski.