Nawałka uleczy psychikę Górnika?

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

W rundzie jesiennej Górnik na boiskach ekstraklasy spisywał się przyzwoicie. Wyższość beniaminka z Zabrza musiały uznać m.in. Wisła, Lech i Korona, a o krok od sprawienia niespodzianki śląska drużyna była także w meczach z Jagiellonią i Legią. Kulała jednak gra na wyjazdach.

Pod względem meczów domowych Górnik na półmetku sezonu zajmuje miejsce w ścisłej czołówce. Na własnym stadionie zabrzanie stracili bowiem tylko osiem punktów (po porażkach z Polonią Warszawa oraz Jagiellonią i remisie z Polonią Bytom). Przy Roosevelta poległy z kolei drużyny z wielkiej trójki poprzedniego sezonu. Kolejno gorycz porażki z beniaminkiem musiały przełknąć: Ruch Chorzów (0:1), Wisła Kraków (0:1) i Lech Poznań (0:2).

Znacznie gorzej górnicza drużyna prezentowała się w meczach wyjazdowych. Tam podopieczni trenera Adama Nawałki seryjnie tracili punkty. Nie ustrzegli się kompromitujących porażek w Gdańsku (1:5) i Wrocławiu (0:4), a także równie bolesnej, aczkolwiek mniej wstydliwej klęski w Łodzi (0:4).

Mimo to ocena wystawiona drużynie przez działaczy była dobra. - Jesteśmy beniaminkiem i naszym celem na ten sezon jest spokojne utrzymanie w ekstraklasie. Na półmetku sezonu zajmujemy siódme miejsce i zarówno możemy zaatakować drużyny z czołówki, jak i do ostatniej kolejki bronić się przed spadkiem - uważa Łukasz Mazur, prezes Górnika.

Słaba forma drużyny w meczach wyjazdowych stała się tematem rozmów działaczy ze sztabem szkoleniowym. Na starcie przygotowań do rundy rewanżowej klub nie bierze pod uwagę zatrudnienia psychologa, choć takie głosy pod koniec jesiennych zmagań się zdarzały. - Za grę drużyny odpowiada trener Nawałka. Jest on bardzo dobrym fachowcem i z pewnością odpowiednio przygotuje drużynę do rozgrywek, zarówno pod kątem fizycznym, jak i mentalnym - przekonuje dyrektor sportowy beniaminka, Andrzej Orzeszek.

Okres przygotowawczy do rundy wiosennej będzie dla Górnika czasem ciężkiej próby. Drużyna zmierzy się wtenczas z kilkoma silnymi sparingpartnerami, m. in. niedawnym pucharowym rywalem Ruchu Chorzów, Szachtiorem Karaganda, a także wiceliderem ekstraklasy austriackiej, Sturmem Graz i wielokrotnym mistrzem Węgier, Ujpest FC Budapeszt.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)