W 2008 roku golkiper opuścił polską ligę. Zdecydował się wówczas kontynuować swoją karierę w portugalskiej drużynie - Académica Coimbra. Przed sezonem 2009/2010 Boris Peškovič podpisał kontrakt z CFR Cluj. Jednak w rumuńskim zespole wystąpił on dotychczas w 5 meczach ligowych. W rundzie jesiennej bieżących rozgrywek nie pojawił się on w ogóle na murawie. 34-letni Słowak postanowił w takiej sytuacji rozwiązać umowę z klubem z Rumunii. Miała on pierwotnie obowiązywać do końca aktualnego sezonu.
- Było to dla obu stron lepsze. Starałem się, ale pomimo tego nie wywalczyłem miejsca w bramce. Zdecydowanie nie byłem zadowolony z takiego stanu rzeczy. Przesiadywanie na ławce nie dawało mi satysfakcji. Z tego powodu zainicjowałem spotkanie z działaczami, na którym doszliśmy do porozumienia w sprawie zakończenia współpracy - powiedział słowackiej prasie Boris Peškovič.
Po rozstaniu się z dotychczasowym pracodawcą, bramkarz miał oferty z Rumunii, Portugalii i Azerbejdżanu. Jednak postanowił on powrócić do Polski. Golkiper ujawnił, iż ustalił już warunki 1,5-rocznej umowy z krakowską Wisłą. 34-letni zawodnik ma za sobą badania medyczne, więc podpisanie kontraktu jest tylko formalnością.
Warto przypomnieć, iż w zimowym okienku transferowym na przenosiny do Ruchu Chorzów zdecydował się brat Borisa Peškovicia - Michal.