"Powodem rezygnacji z transferu były zmiana warunków pozyskania gracza oraz modyfikacja oczekiwań finansowych agenta, reprezentującego interesy Arzumanjana w naszym kraju. Nowa prowizja, jakiej w ostatnich dniach zażądał menedżer, przekraczała standardowe stawki. Ponadto, według informacji przekazanych przez agenta piłkarza, macierzysty klub Arzumanjana nie zgodził się na dalszy udział zawodnika w testach, które pierwotnie miały potrwać do sobotniego sparingu z FC Hradec Kralove" - czytamy wyjaśnienie w sprawie testowanego przez Śląska piłkarza.
Obrońca wrócił już do swojego klubu, którym jest duński Randers FC.