Dwóch Ukraińców i Brazylijczyk na testach w Cracovii. Król poniżej oczekiwań

W środę do trenującej na własnych obiektach Cracovii dołączyło trzech testowanych graczy: Jurij Płeszakow i Artem Kułtyszew z PFK Sewastopol oraz Maicon z Wołynia Łuck. Z Pasami wciąż trenuje inny gracz Wołynia, Ramon.

Występujący na pozycji defensywnego pomocnik Kułtyszew w minionym sezonie był podstawowym graczem drużyny, która wywalczyła awans do ukraińskiej Priemjer-Lihi. Wystąpił w 33 drugoligowych meczach, w których strzelił 4 bramki. Jego klubowy partner, Płeszakow to wysoki (187cm) środkowy napastnik, który w sezonie awansowym był najlepszym strzelcem zespołu (16 trafień w 31 występach), ale minionej jesieni zagrał tylko w 9 spotkaniach i nie strzelił ani jednej bramki.

Drugi z testowanych napastników, Maicon w minionej rundzie ukraińskiej ekstraklasy rozegrał 15 spotkań i strzelił dwie bramki. Podobnie jak Kułtyszew i Płeszakow z Sewastopolem, tak Maicon w sezonie 2009/2010 wywalczył z Wołyniem awans do Priemjer-Lihi.

- Na żywo ich wcześniej nie widziałem. Mam na Ukrainie znajomych, z którymi grałem i wykorzystuję swoje kontakty. Próbujemy. Na razie sprawdziliśmy ich szybkościowo i pod tym względem bardzo dobrze wyglądają - komentuje trener Pasów, Jurij Szatałow.

W dalszym ciągu z Cracovią trenują Ramon (również z Wołynia Łuck) oraz Krzysztof Król z Jagiellonii Białystok. Ta dwójka była z zespołem na obozie w Jarocinie i wystąpiła w sparingu z Wartą Poznań (2:0). - Ramona chcę dłużej zobaczyć. Chcę zobaczyć jak wprowadzi się w trening. Jesteśmy po rozmowach z Wołyniem. Ramon pojedzie z nami Turcji i wtedy podejmiemy decyzję. Ma duże umiejętności, ale musimy zobaczyć jak zaadaptuje się do polskiej piłki, bo na Ukrainie gra się trochę inaczej, długą piłką "na walkę". Król zaprezentował się poniżej naszych oczekiwań, ale biorę pod uwagę, że w ostatnich miesiącach nie trenował. Może kilka cięższych treningów dało mu się we znaki? - mówi Szatałow.

Wszyscy testowani wystąpią w jednej z piątkowych gier kontrolnych z Dolcanem Ząbki lub Zagłębiem Sosnowiec.

Komentarze (0)