Puzigaca w Krakowie zjawił się w piątek i od razu wystąpił w sparingu z Zagłębiem Sosnowiec (3:1). Chociaż Bośniak zagrał jedynie 45 minut, wszyscy obserwatorzy spotkania docenili jego grę. - Widać, że to dobry zawodnik. Widać, że się orientuje w linii defensywy. To można wychwycić nawet okiem nieprofesjonalnym - mówił po końcowym gwizdku trener Pasów, Jurij Szatałow.
Puzigaca od sezonu 2006/2007 był zawodnikiem pierwszej drużyny aktualnego lidera bośniackiej ekstraklasy, Boracu Banja Luka. W lipcu 2009, jako kapitan Boracu niespodziewanie przeniósł się do Celiku Zenica, ale po pół roku wrócił do poprzedniego klubu. W rundzie jesiennej wystąpił w 12 ligowych spotkaniach czerwono-niebieskich i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Rozegrał też jedno spotkanie w eliminacjach do Ligi Europejskiej.
Puzigaca jest szóstym po Piotrze Gizie, Andrażu Strunie, Łukaszu Nawotczyńskim, Wojciechu Kaczmarku i Szymonie Gąsińskim zawodnikiem, który wzmocnił Pasy w zimowej przerwie. Może występować zarówno na lewej stronie obrony, jak i pomocy.