Roger Guerreiro: O brak waleczności nie można mnie posądzić

Roger Guerreiro dostał powołanie od Franciszka Smudy na towarzyski mecz z reprezentacją Norwegii. Dotychczas tylko raz Brazylijczyk z polskim paszportem zagrał w kadrze obecnego selekcjonera.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Czy Roger Guerreiro był zaskoczony powołaniem? - Nie byłem. Przecież ja jestem reprezentantem Polski. Wracam do domu. Nie grałem w drużynie od przeszło roku, bo miałem kłopoty w klubie. Różne. Najpierw zdrowotne, później finansowe. Nie wiodło mi się i nie dziwię się, że nie byłem powoływany. Teraz już jest wszystko w porządku. Znów idę w górę. Wróciłem do formy i wracam do kadry - mówi w rozmowie z Cezarym Kowalskim z Polska The Times.

- O brak waleczności nie można mnie posądzić. Zawsze w grę wkładam całe serce. Gdziekolwiek grałem, angażowałem się na sto procent. A już dla reprezentacji Polski, to w ogóle nie ma o czym mówić. Mogłem być w jakimś momencie w gorszej dyspozycji, ale nic więcej. To się zdarza nawet najlepszym piłkarzom na świecie. Zresztą ja od Smudy nigdy nie usłyszałem takiej opinii. A to powołanie jest najlepszym komentarzem - dodaje.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×