FIGC przeprasza Juventus
Prezydent Federcalcio, Giancarlo Abate przeprosił Juventus Turyn za błędy popełnione na niekorzyść Starej Damy w konfrontacji z US Palermo. Włoch nie ukrywa, że przykro mu z powodu takiego stanu rzeczy.
- Przykro nam z powodu błędów arbitra i goryczy Juventusu. Błędy, które popełnił Morganti były poważne - powiedział.
Zdaniem ekspertów w meczu Różowych z ekipą Bianconerich gościom należały się dwa rzuty karne. Pierwszy za zagranie piłki ręką przez Cesare Bovo, a drugi za faul Mattii Cassaniego na Alessandro Matrim. Po tym spotkaniu we Włoszech zaczęto mówić nawet o powrocie Calciopoli.
Stefano Del Piero: Kontrakt Alexa? Teraz jest potrzebny spokój
Menedżer Alessandro Del Piero, jego brat Stefano powiedział wprost, że co przyszłości Alexa nadal niewiele wiadomo. Jego zdaniem Juventus obecnie potrzebuje spokoju, aby wrócić do formy, a później przyjdzie czas na negocjacje.
- Cały czas obserwujemy rynek. Teraz jednak Juventusowi jest potrzebny spokój i przyjdzie odpowiednia pora na spotkanie. Wkrótce na pewno czeka nas kilka spotkań, ale najpierw musimy wiedzieć, czego chce Juventus i czy nadal chce stawiać na Alessandro. Właśnie od postawy klubu zależy nasz kolejny krok - powiedział.
- Jeżeli Juventus nie będzie chciał zaproponować Alexowi nowego kontraktu, to będzie nam bardzo przykro, ale wówczas podejmiemy działania i zobaczymy co przyniesie przyszłość - dodał.
Chivu zawieszony na cztery mecze / Inter się odwoła?
Cristian Chivu za uderzenie z pięści w twarz Marco Rossiego z AS Bari został zawieszony na cztery spotkania. Piłkarz co prawda nie zobaczył podczas meczu czerwonej kartki, ale został ukarany na podstawie zapisu wideo.
Interowi Mediolan przysługuje odwołanie od takiej, a nie innej decyzji i Marco Branca nie wyklucza, że Nerazzurri zdecydują się z niego skorzystać.
- Już słyszeliśmy o sankcji nałożonej na Chivu przez Giudice Sportivo, ale jeszcze nie podjęliśmy decyzji. Czy się odwołamy? To nasza sprawa. Zobaczymy - powiedział.
Luigi Del Neri: Lepiej nie mówić o arbitrach
Prowadzący Juventus Turyn Luigi Del Neri już nie ma zamiaru mówić o arbitrach. Włoch teraz koncentruje się na walce o czwarte miejsce w lidze, gwarantujące udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.
- Muszę powiedzieć, że nie mogę już zmienić tego, co wypowiedziałem w środę, ale chciałem wówczas stwierdzić, że poczuliśmy się skrzywdzeni przez arbitra. Teraz wolę już o nich nie mówić i myślimy tylko o Cagliari. To dla nas kluczowy mecz, który może nam dać gwarancje na przyszłość - powiedział.
- Nasze morale? Są dobre, co prawda straciliśmy w meczu z Palermo dwa gole, ale później zareagowaliśmy i było zupełnie inaczej, niż podczas spotkania z Udinese. Zespół dostał kopniaka, ale teraz sam odzyskał zaufanie do siebie i wie co może zrobić od teraz, aż do końca - dodał.
- Liga Mistrzów? To zależy od wielu czynników. Najważniejsze jest jednak to, aby teraz wykorzystywać swoje szanse i w odpowiednim czasie włączyć się do ostatecznego wyścigu o miejsce w europejskich pucharach - zakończył.
Inter nie odwoła się od decyzji Wydziału Dyscypliny w sprawie Chivu
Inter Mediolan nie ma zamiaru się odwoływać od decyzji Wydziału Dyscypliny, który ukarał Cristiana Chivu czterema meczami zawieszenia za uderzenie pięścią w twarz rywala.
Nerazzurri o swojej decyzji poinformowali w oficjalnym komunikacie. Klub potępia zachowanie Rumuna i akceptuje karę dla piłkarza.
Marco Rossi: Chivu mnie przeprosił
Obrońca mediolańskiego Interu, Cristian Chivu skontaktował się z piłkarzem AS Bari, Marco Rossim i przeprosił go za swoje zachowanie podczas meczu, kiedy to powalił go ciosem z pięści.
- Dla mnie sprawa jest zakończona. Chivu zadzwonił do mnie i mnie przeprosił. Cztery mecze zawieszenia? To sytuacje, które nie powinny mieć miejsca, więc uważam, że kara jest słuszna - powiedział Rossi.