Na pytanie czy piłkarze Lecha mają u Franciszka Smudy fory, odparł: - Forami bym tego nie nazwał, ale fakt, że pracowaliśmy razem w Lechu, ma znaczenie. Graliśmy tą samą taktyką, jaką trener Smuda stosuje teraz w kadrze. Mamy trochę większe pojęcie od reszty zawodników na temat założeń i tego, czego selekcjoner oczekuje.
Grzegorzowi Wojtkowiakowi nie przeszkadza, że w kadrze i w klubie musi grać na dwóch różnych pozycjach: - Ten temat często się przewija, gdy dostaję powołanie do kadry. W reprezentacji gram na środku, w Lechu najczęściej na prawej stronie. Ale były i czasy, gdy ustawiano mnie na lewej stronie. To było jeszcze w Amice. Dziś różnicy nie ma już dla mnie żadnej.
Źródło: Przegląd Sportowy.