Łatwy rywal Borussii, Koeln kontra rewelacja rozgrywek, hit w Monachium - przed 22. kolejką Bundesligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

"Polska" Borussia zagra na wyjeździe z Kaiserslautern, które jesienią rozgromiła 5:0. Dobrą formę z meczu z Bayernem postara się podtrzymać Koeln z Peszką i Matuszczykiem w składzie. Najwięcej emocji powinno przynieść starcie obrońców tytułu z Hoffenheim.

W tym artykule dowiesz się o:

1:1, 1:5, 0:2, 0:1, 2:3 - od takich wyników rundę wiosenną rozpoczęły Czerwone Diabły, co z pewnością nie wróży im dobrze przed pojedynkiem z Borussią. Co więcej, w pierwszej konfrontacji obu drużyn w tym sezonie FCK przegrali na Signal-Iduna Park aż 0:5 (jedną z bramek zdobył wówczas Robert Lewandowski po pięknej akcji z Jakubem Błaszczykowskim). Nie zmienia to faktu, że trener Mario Kurz wciąż ma do dyspozycji niezły team z Christianem Tiffertem i Srdjanem Lakiciem na czele, który w tym sezonie potrafił pokonać na własnym terenie 2:0 Bayern i 5:0 Schalke. Bezapelacyjnym faworytem będą jednak czarno-żółci, którzy dotąd na wyjazdach tryumfowali 10-krotnie przy tylko jednej porażce! Juergen Klopp prawdopodobnie nie dokona żadnych roszad w wyjściowym zestawieniu, co oznacza, że od 1. minuty zagrają Łukasz Piszczek i Błaszczykowski. "Lewy", pomimo udanego występu w biało-czerwonych barwach przeciwko Norwegii, zasiądzie tylko na ławce. Warto dodać, że w poprzednim starciu Kaiserslautern i Borussii na Fritz-Walter Stadion (w 2005 roku) padł remis 3:3, a wszystkie gole dla dortmundczyków zdobył Ebi Smolarek.

Wychwalanych za zwycięstwo nad Bayernem (3:2) Adama Matuszczyka i Sławomira Peszkę czeka bój z rewelacją rozgrywek z Moguncji. Prowadzący w tabeli przez kilka pierwszych kolejek zawodnicy Thomasa Tuchela stracili już jednak impet z początku rozgrywek, strzelają niewiele goli, grają chimerycznie i nie powinni okazać się zbyt wymagającym rywalem dla Koziołków, chyba że te zagrają tak słabo jak przed dwoma tygodniami z Sankt Pauli (0:3). Trener Frank Schafer desygnuje do gry zwycięską jedenastkę z meczu z monachijczykami i liczyć będzie na oskrzydlające, odważne szarże Peszki oraz skuteczność Milivoje Novakovicia. Matuszczyk wystąpi w Bundeslidze po raz 30., a wygraną może sprawić sobie prezent na 22. urodziny, które obchodzić będzie w poniedziałek. Wśród gości zabraknie kontuzjowanego Adama Szalaia, a tylko na ławce zasiądzie urodzony w Sosnowcu Eugen Polanski, który stracił ostatnio zaufanie trenera. Michael Rensing wraz z obrońcami powinni zwrócić baczną uwagę na Lewisa Holtby, który jesienią zaaplikował Kolonii dwa gole, a Bruchweg-Boys pewnie zwyciężyli 2:0.

Arcyciekawie zapowiada się pojedynek Bawarczyków z Wieśniakami. Przeciwko niedawnym partnerom zagra w linii obrony gospodarzy Luiz Gustavo, a do podstawowego składu powracają skrzydłowi Franck Ribery i Arjen Robben. To właśnie absencja tego drugiego uważana była za główną przyczynę ubiegłotygodniowej porażki z FC Koeln. Znów jedynie rezerwowym będzie Miroslav Klose, choć w środę jako jedyny z Niemców strzelił gola Włochom. W dotychczasowych pojedynkach obu klubów na Allianz Arena dwukrotnie tryumfował Bayern (łącznie w 5 bezpośrednich grach Hoffenheim jeszcze nie wygrało). - W przygotowaniach staraliśmy się szukać słabości rywala, zamierzamy w nie uderzyć i wrócić z Monachium z punktami - zapowiada trener Hoffe, Marco Pezzaiuoli, któremu wtóruje nowy nabytek i największa gwiazda, Ryan Babel: - Wygraliśmy ostatnie dwa mecze. Sądzę, że drużyna ma duży potencjał i może grać świetny futbol. Gdyby gościom udało się sprawić sensację i zwyciężyć, zbliżyliby się do drużyny Louisa van Gaala na dystans jednego oczka i włączyli nawet do walki o kwalifikacje do Ligi Mistrzów.

Debiut na ławce trenerskiej Wilków zaliczy Pierre Littbarski. - Za wszelką cenę potrzebujemy sukcesu. Wraz z naszymi kibicami chcemy zacząć w sobotę wszystko od początku, choć HSV to nieprzewidywalny i bardzo groźny rywal - mówi 50-letni następca Stevena McClarena, który nie będzie mógł skorzystać z zawieszonego za wykonanie rzutu karnego Diego (wyznaczony był do tego Patrick Helmes). Na Volkswagen-Arena powróci Armin Veh, który w poprzednim sezonie bez sukcesów dowodził VfL. Co ciekawe, opiekun hamburczyków w sobotę tylko na ławce zamierza posadzić Ruuda van Nistelrooya. - Koncentruję się na grze w HSV i zrobię wszystko, by przez najbliższe 3 miesiące odnosić z zespołem sukcesy - pokajał się przed kibicami Holender po tym, jak usilnie domagał się zezwolenia na transfer do Realu Madryt. W Wolfsburgu od 1. minuty w napadzie wystąpią jednak Mladen Petrić i Aenis Ben-Hatira. Niezwykle istotne dla dolnego układu tabeli spotkanie odbędzie się na Millerntor-Stadion. Pojedynek z Sankt Pauli to ostatnia szansa na utrzymanie dla Gladbach, którzy wystąpią jednak bez swojego lidera, kontuzjowanego Marco Reusa.

Program 22. kolejki Bundesligi:

sobota 12 lutego:

Bayern Monachium - TSG Hoffenheim, godz. 15:30

VfB Stuttgart - FC Nuernberg, godz. 15.30

Schalke Gelsenkirchen - SC Freiburg, godz. 15.30

VfL Wolfsburg - Hamburger SV, godz. 15:30

Eintracht Frankfurt - Bayer Leverkusen, godz. 15:30

FC Sankt Pauli - Borussia Moenchengladbach, godz. 15:30

FC Kaiserslautern - Borussia Dortmund, godz. 18.30

niedziela 13 lutego:

FC Koeln - FSV Mainz, godz. 15.30

Werder Brema - Hannover 96, godz. 17:30

->Wyniki Bundesligi<-

->Tabela Bundesligi<-

->Klasyfikacja strzelców Bundesligi<-

Źródło artykułu:
Komentarze (0)