Mecz z łodzianami był ostatnim sprawdzaniem przez wiosennymi rozgrywkami i przed walką o mistrzostwo. Legii i Widzewowi przyszło jednak grać w fatalnych warunkach pogodowych. - Nie jestem zadowolony z tego, że zagraliśmy na sztucznej nawierzchni, przez co nie zagrał Chinyama, na którego zdrowie źle wpływają treningi na takiej podłodze a co dopiero mecz. Chcieliśmy grać na trawie - mówił Maciej Skorża, który jednak był zadowolony z meczu, w którym jego zawodnicy od początku stłamsili łódzką drużynę.
- W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze. Chodzi mi przede wszystkim o odpowiedzialność taktyczną. Byliśmy skuteczni, strzeliliśmy trzy bramki w pierwszej połowie i to był nasz najlepszy fragment gry. Nowi zawodnicy zaprezentowali się dobrze - ocenił szkoleniowiec. Na Łazienkowskiej ostatnimi czasy tylko Roger i Inaki Astiz już w pierwszych meczach pokazywali się z dobrej strony. - Michał Hubnik strzelił półtorej bramki, także miał niezłe wejście do drużyny jak na mecz bez treningu. Jest to zawodnik, który będzie pasował do polskiej ligi, jest silny i ma instynkt strzelecki, potrafi znaleźć się w odpowiednim miejscu pod bramką przeciwnika. Natomiast Dejan Kelhar potwierdził to, co pokazywał na obozach w meczach kontrolnych. Kieruje blokiem obronnym i coraz lepiej rozumie się z Inakim Astizem - oceniał trener po meczu.
Na kilka dni przed spotkaniem w Krakowie problemem Wojskowych jest lewa strona zarówno obrony, jak i pomocy. - Pracujemy nad ściągnięciem co najmniej jednego ofensywnego zawodnika, który w obliczu kontuzji Maćka Rybusa zastąpiłby go na lewym skrzydle. Kontuzjowany jest także Tomasz Kiełbowicz, więc teraz o miejsce na lewej obronie walczyć będą Komorowski i Wawrzyniak - zapowiada Skorża.
Zespół w sparingach w Hiszpanii nie wypadał za dobrze, zwłaszcza w ofensywie, co zmieniło się w meczu z Widzewem. - Zawsze jestem zwolennikiem zagrania meczu z ekstraklasową drużyna po powrocie ze zgrupowania z ciepłych krajów, gdzie jest ciepło i trawa. Nie wiemy w jakich warunkach przyjdzie nam grać za tydzień z Cracovią. Dzisiaj w pierwszej połowie podobała mi się gra całej drużyny - mówił szkoleniowiec a zapytany, czy chciałby, aby drużyna grała tak na wiosnę odparł: - Życzę sobie, żebyśmy grali jeszcze lepiej.