- Trenowanie w Poznaniu przy 15-stopniowym mrozie mijało się z celem, dlatego przyspieszyliśmy wylot o jeden dzień - tłumaczy Przeglądowi Sportowemu dyrektor sportowy Kolejorza Marek Pogorzelczyk.
- Już możemy powiedzieć, że decyzja była dobra. Mamy bowiem jeden trening więcej, żeby przypomnieć sobie, jak to jest pracować na pięknym, zielonym boisku - dodaje Ryszard Kuźma, asystent Jose Marii Bakero.
W Portugalii we wtorek popołudnie było 17 stopni ciepła. To idealne warunki do gry w piłkę. Lech z Bragą zmierzy się w czwartek. Początek meczu o 21:05.
Źródło: Przegląd Sportowy.