Były reprezentant Polski od pół roku czeka na przeszczep nerki. Nie może grać i trenować. - Zdaniem Polonii nie rokuję nadziei na powrót na boisko. To nieprawda. Latem będę już trenował i udowodnię wszystkim, że takie przeszkody można pokonać - mówi Faktowi Arkadiusz Onyszko.
- Nie mieliśmy z niego żadnego pożytku, choć nie z jego winy. Wnioskujemy wiec o rozwiązanie kontraktu powołując się na to, że zawodnik nie mógł grać ani trenować i nawet nie mamy pewności czy kiedykolwiek wróci do piłki. Mogliśmy złożyć taki wniosek dopiero po pół roku, bo takie są przepisy – tłumaczy wiceprezes Polonii Piotr Ciszewski.
Źródło: Fakt.