W Borussii, która lideruje Bundeslidze, gra trzech Polaków - oprócz Piszczka są nimi Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Jak ich postawę ocenia Steffen Freund? - Zaskoczeniem jest dla mnie Piszczek, który w poprzednim sezonie w Hercie nie grał najlepiej. Teraz prezentuje się naprawdę dobrze, z piłką i bez piłki. Klasę Błaszczykowskiego wszyscy znają. Lewandowski jest dobrym zakupem, ale potrzebuje zbyt wielu szans, by strzelić gola - powiedział były piłkarz w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Czy zdaniem Freunda Lewandowski może zostać pierwszym napastnikiem Borussii już w przyszłym sezonie? - Nie jestem pewien. Gra dobrze, pracuje, stwarza okazje podbramkowe, ale wiele z nich marnuje. Lucas Barrios, pierwszy snajper Borussii, jest skuteczniejszy. Oczywiście Lewandowski jest klasowym piłkarzem i ma umiejętności, by występować w Dortmundzie, ale o miejsce w pierwszej jedenastce będzie mu zdecydowanie łatwiej, jeśli z dwóch okazji na gola będzie wykorzystywał jedną - stwierdził.
Swoją klasę Polacy będą mogli udowodnić już w sobotnim hicie Bundesligi. Borussię czeka arcytrudny mecz wyjazdowy z Bayernem Monachium, który ostatnio jest na fali wznoszącej.
Źródło: Gazeta Wyborcza.