Łukasz Piszczek: Ribery kilka razy mi uciekł

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sporą szansę na mistrzostwo Niemiec ma Borussia Dortmund. Zawodnik tego zespołu Łukasz Piszczek nie chce jednak mówić o tym otwarcie i woli koncentrować się na najbliższych spotkaniach.

W tym artykule dowiesz się o:

- Ja nie twierdzę, że nie walczymy o mistrzostwo, ale uważam, że nie mam sensu rozmawiać o tym, co będzie na koniec sezonu. Wolimy koncentrować się na piątkowym meczu z Kolonią. Do tej pory dobrze wychodziliśmy na tym, że nie mówiliśmy o tytule i dlatego nie widzę powodów, żeby to zmieniać - mówi w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Łukasz Piszczek.

Ostatnio Borussia pokonała Bayern Monachium 3:1. Polski zawodnik dobrze zaprezentował się na tle Francka Ribery'ego. - Jednak Francuz kilka razy mi uciekł i przeprowadził parę akcji lewą stroną. Po jednej z nich prawie straciliśmy gola, na szczęście udało mi się wybić piłkę sprzed bramki po strzale Thomasa Müllera. Znacznie lepiej spisała się więc nasza lewa strona, która bardziej wyłączyła z gry Arjena Robbena. Wiadomo przecież, że Francuz z Holendrem stanowią główną siłę Bayernu, więc zatrzymanie ich było dla nas bardzo ważne - dodaje.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)