Brazylijski duet uratował gospodarzy - relacja z meczu GKS Bogdanka Łęczna - Górnik Polkowice

Mżawka i silny wiatr potęgowały wrażenie zimna - w takich warunkach oba zespoły nie radziły sobie najlepiej. Nieco lepiej spisywali się polkowiczanie, mimo to musieli przełknąć gorycz porażki, gdyż strzał życia oddał Nildo.

Tuż po rozpoczęciu meczu sędzia musiał go przerwać. Na boisko poleciały serpentyny, a musieli je uprzątać... sami piłkarze. Lepiej zorganizowaną grę prezentował Górnik, nie przekładało się to jednak na sytuacje podbramkowe. Natomiast łęcznianie grali niezwykle statycznie, przez co rywale mogli spokojnie wrócić do defensywy i zapobiec niebezpieczeństwu.

Zmarznięta publiczność na pierwszą szybką akcję gospodarzy musiała czekać do... 33. minuty. Lewą stroną popędził Nildo, minął czterech przeciwników i podał do Tomasa Pesira, który z 20. metrów posłał futbolówkę nad poprzeczką. To był szczyt możliwości GKS Bogdanki w pierwszej połowie.

Przed końcem tej części gry kibice zajmujący trybunę za bramką wyszli w proteście przeciwko zmianie nazwy klubu i na stadionie zapadła grobowa cisza. Tuż po zmianie stron bliski szczęścia był Górnik, lecz Kamil Wacławczyk minimalnie chybił celu.

Widząc nieporadność rywali podopieczni Dominika Nowaka zaatakowali bardziej zdecydowanie. Klasę potwierdził jednak Sergiusz Prusak. Najpierw obronił strzał głową Marka Opałacza, a po chwili nie dał się zaskoczyć również Mateuszowi Piątkowskiemu.

Na śliskiej murawie zawodnicy obu jedenastek nie ustrzegli się prostych błędów, mimo to żaden nie miał negatywnych konsekwencji. Zarówno gospodarze, jak i goście starali się zgarnąć pełną pulę, w końcówce dwukrotnie groźnie główkował Tomasz Nowak.

Komplet punktów gospodarzom zagwarantował brazylijski duet. Ricardinho świetnym podaniem obsłużył Nildo, który pięknym uderzeniem pokonał Sebastiana Szymańskiego. GKS Bogdance udało się utrzymać prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego.

GKS Bogdanka Łęczna - Górnik Polkowice 1:0 (0:0)

1:0 - Nildo 82'

Składy:

GKS Bogdanka Łęczna: Prusak - Zasada, Nikitović, Magdoń, Bożkow (78' Ricardinho) - Kaczmarek (90+2' Nazaruk), Miloseski (74' Nowak), Bartoszewicz, Sasin - Nildo, Pesir.

Górnik Polkowice: Szymański - Opałacz, Pokorny, Breznican, Kokoszka - Ałdaś (76' Szuprytowski), Piotrowski (85' Tumicz), Salamoński, Wacławczyk (71' Soboń), Piątkowski - Grzybowski.

Żółte kartki: Miloseski (Bogdanka) oraz Szymański (Górnik).

Sędzia: Daniel Kruczyński (Żywiec).

Widzów: 1000 (gości: 0).

Najlepszy piłkarz Bogdanki: Sergiusz Prusak.

Najlepszy piłkarz Górnika: Damian Piotrowski.

Piłkarz meczu: Sergiusz Prusak.

Źródło artykułu: