Jak na razie działaczom Śląska udało się pozyskać dwóch piłkarzy Jagiellonii Białystok: Remigiusza Sobocińskiego i Vuka Sotirovicia. Trwają natomiast rozmowy na temat innych zawodników. - Działamy prężnie, szukamy nowych graczy, ale na konkrety jeszcze za wcześnie - powiedział Tarasiewicz.
Wiadomo już, że trener wrocławskiej ekipy nie będzie mógł korzystać z usług Sławomira Szarego, którego chciał pozyskać. - Odra Wodzisław nie była zainteresowana sprzedażą tego zawodnika. Od razu zaznaczono nam, że nie ma tematu, więc sprawa upadła.
Otwarta jest natomiast kwestia ewentualnego zatrzymania w Śląsku Patryka Klofika, który jest piłkarzem KGHM Zagłębia Lubin. - Chcemy, by Patryk grał u nas, ale sprawa nie jest łatwa. Trzeba jeszcze poczekać na efekty rozmów z Zagłębiem - przyznał Tarasiewicz i dodał, że zamierza ponadto wzmocnić zespół na pozycjach środkowego obrońcy i ofensywnego pomocnika.
Wrocławski klub dysponuje środkami, które może przeznaczyć na ewentualny transfer gotówkowy. - Nie skupiamy się tylko na poszukiwaniu zawodników, którzy dysponują swoją kartą. Mogę zapewnić, że jeśli pojawi się możliwość pozyskania kogoś interesującego, to znajdziemy pieniądze na jego wykupienie - stwierdził szkoleniowiec Śląska.
Zgodnie z zapowiedziami, które pojawiały się już wcześniej, Tarasiewicz nie zamierza dokonywać wstrząsów w zespole. - Już w przerwie zimowej ubiegłego sezonu zaznaczałem, że zdecydowana większość piłkarzy otrzyma szansę na zaprezentowanie się w ekstraklasie, bo zasłużyli sobie na to. Rozstaliśmy się tylko z Benjaminem Imehem, Piotrem Kluzkiem i Robertem Rosińskim. Pozostali, wraz z Sebastianem Dudkiem, który negocjuje pozostanie w Śląsku, zagrają w ekstraklasie i myślę, że w takim składzie jesteśmy w stanie zapewnić sobie utrzymanie - zakończył Tarasiewicz.