Bundesliga: Piszczek i Lewandowski wśród najsłabszych piłkarzy Borussii

"Tylko Weidenfeller w normalnej formie" - piszą niemieckie media po porażce Borussii Dortmund z Hoffenheim 0:1. Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski mieli niewielki wpływ na grę swojej drużyny i zostali ocenieni znacznie słabiej niż przed tygodniem.

Łukasz Piszczek rozegrał przeciętne 90 minut. "Nie wywarł żadnej presji na rywalach" - ocenił Polaka serwis goal.com. Od dziennikarzy Reviersport 25-latek otrzymał notę "4-" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki). Z kolei Ruhrnachrichten przyznał Piszczkowi "4". Wyżej sklasyfikowano biegającego po lewej stronie defensywy Marcela Schmelzera, bowiem znacznie więcej groźnych akcji Borussia przeprowadziła lewą flanką.

Po niezwykle udanym występie przeciwko FC Koeln słabszy mecz rozegrał Robert Lewandowski, którego Juergen Klopp zdjął z boiska już po godzinie gry. "Zmarnował znakomitą szansę w 35. minucie. Poza tym nie był zbyt widoczny" - skomentował goal.com. "W pierwszych 30 minutach nie istniał" - dodali żurnaliści ruhrnachrichten i przyznał "Lewemu" ocenę "4.5". Równie słabo wypadli tylko Kevin Grosskreutz i Lucas Barrios. W opinii Reviersport polski napastnik zagrał na "4-".

28 minut gry Jakuba Błaszczykowskiego nie pozwoliło mediom ocenić kapitana reprezentacji Polski. "Nie był w stanie odcisnąć piętna na ofensywnej grze Borussii" - o krótką recenzję pokusili się dziennikarze goal.com.

Zdaniem trenera Kloppa jego drużyna nie zasłużyła na trzecią porażkę w sezonie. - Byliśmy w każdym elemencie nieco lepsi, mieliśmy trochę więcej z gry, ale stworzyliśmy sobie zbyt mało okazji - skomentował opiekun czarno-żółtych, który pochwalił za znakomitą postawę golkipera Hoffe, Toma Starke. Klopp nie ukrywał rozczarowania z powodu straty cennych punktów w Sinsheim: - Nie ma nic ważniejszego od wyniku. Chcieliśmy zdobyć 3 punkty, ale nie udało się. To maksymalna różnica.

Komentarze (0)