W 70. minucie gry Georgios Tzavellas zdecydował się na dalekie podanie do Theofanisa Gekasa. Najlepszy strzelec Eintrachtu minął się jednak z piłką, podobnie jak zmylony zachowaniem Greka... Manuel Neuer. Taki błąd jednemu z najlepszych bramkarzy świata nie powinien się przydarzyć. Co ciekawe, Eintracht przerwał tym samym passę 794 minut bez zdobyczy bramkowej!
Katastrofalna pomyłka Neuera nie była jednak jedynym bramkarskim błędem na Veltins-Arena. Wcześniej, bo tuż przed przerwą jego vis a vis, Ralf Faehrmann próbował wznowić grę nieświadomy, że na piłkę za jego plecami czyha Raul. Próbując ratować sytuację, golkiper Eintrachtu powalił hiszpańskiego weterana, a zasłużoną "jedenastkę" wykorzystał Jose Jurado.
Zarówno Faerhmann, jak i Neuer zrehabilitowali się za swoją niefrasobliwość. Pierwszy wybronił mnóstwo groźnych uderzeń ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów, podczas gdy drugi popisał się... asystą. I to jaką! W 83. minucie dalekim wykopem uruchomił Angelosa Charisteasa, który wszedł na murawę kilka sekund wcześniej i który w pierwszym kontakcie z piłką w debiucie w Schalke zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 2:1.