Sławomir Peszko wrócił do gry po dwóch kolejkach przerwy i rozegrał 90 minut przeciwko Hannoverowi (4:0). Kicker ocenił go na "3" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki). Lepiej od "Peszkina" wypadli m.in. Michael Rensing ("2"), Lukas Podolski ("1.5", po raz 6. w sezonie wybrany do "jedenastki" kolejki) i Milivoje Novaković ("2.5"). Gorszych od reprezentanta Polski było 4 zawodników FC Koeln, w tym biegający po lewej stronie boiska Christian Clemens ("3.5").
Na "3.5" zasłużył Łukasz Piszczek za spotkanie z TSG Hoffenheim (0:1). To najsłabsza ocena prawego defensora od pięciu kolejek. Wyżej sklasyfikowano jednak tylko trzech graczy czarno-żółtych (najlepszy był Roman Weidenfeller - "2.5"). Robert Lewandowski otrzymał "4", podobnie jak Lucas Barrios. Obaj decydujący o sile ofensywnej BVB piłkarze nie stworzyli poważnego zagrożenia dla bramki Wieśniaków. Zbyt krótko, by zostać ocenionym, grał Jakub Błaszczykowski.
Jedynym piłkarzem "klasy światowej" w 26. kolejce wybrano autora hat-tricka w meczu Bayern - HSV, Arjena Robbena. O pół oceny ustąpili mu wspomniany Podolski, a także klubowy kolega Holendra, Franck Ribery oraz Raul. Co ciekawe, najniższą w sezonie ocenę przyznano Manuelowi Neuerowi. Przepuszczony strzał z 73 metrów przeciwko Eintrachtowi spowodował, że bramkarz Schalke dostał tylko "5".
Trzech Polaków wystąpiło na boiskach drugiej Bundesligi. Sebastian Tyrała z Osnabruck, choć został ukarany żółtą kartką, a trener zdjął go już w 64. minucie, był jednym z najlepszych w swojej ekipie i dostał "3" (VfL przegrali 0:2 z Energie). Tomasz Kos z Erzgebirge za 45 minut występu w wygranym 2:1 spotkaniu z Oberhausen otrzymał "4", podobnie jak Lukas Sinkiewicz (60 minut w barwach Augsburga w bezbramkowym pojedynku z Unionem).