Hop - Bęc po 18. kolejce ekstraklasy

HOP

Seria Śląska Wrocław: 11 meczów bez porażki - to seria Śląska Wrocław w meczach ligowych pod wodzą Oresta Lenczyka. - Uważam, że zespół Śląska to jest całkiem solidna drużyna. Szczególnie jeżeli chodzi o drugą linię to jest naprawdę silny zespół, który nie jednej drużynie zalazł za skórę i zajdzie za skórę - opisuje wrocławian Maciej Skorża, trener Legii Warszawa. Od 1 października, czyli od meczu z Wisłą w Krakowie, w rozgrywkach ligowych piłkarze Śląska są niepokonani. Sześć spotkań zremisowanych, pięć wygranych - to dorobek WKS-u w meczach ligowych już po erze Ryszarda Tarasiewicza.

Arka jednak umie strzelać bramki na wyjeździe: W końcu stało się. Piłkarze Arki Gdynia strzelili pierwsze dwa gole na wyjeździe w tym sezonie i zarazem pierwsze bramki na naturalnej murawie po 938(!) minutach posuchy. Ciekawe co będzie dalej. Oby to nie był tylko jednorazowy wyskok.

Maor Melikson: Linia pomocy w Wiśle Kraków prezentuje się naprawdę efektownie. Prym wiedzie w niej Maor Melikson, który już w tej chwili jest jednym z najlepszych zawodników w naszej ekstraklasie. Mało kto spodziewał się, że ten zawodnik będzie miał w naszym kraju tak udany początek. Oby tak dalej. Już pojawiają się głosy, żeby dać mu szansę w reprezentacji Polski.

BĘC

Jagiellonia Białystok: Wszyscy pamiętamy grę Jagiellonii jesienią. A teraz? Były wielkie zapowiedzi o mistrzostwie, a zespół jak na razie prezentuje się słabo. Piłkarze z Białegostoku zremisowali dwa spotkania i jedno przegrali. Na dodatek padła twierdza Białystok - po 19. spotkaniach ligowych bez porażki. Podsumowując - zespół w niczym nie przypomina drużyny. z jesieni.

Theo Bos: I stało się to, do czego miało nie dojść. Theo Bos długo w Polsce nie pracował, a jego Polonia grała żenującą piłkę. W Lubinie nie oddała chyba żadnego celnego strzału. Może jeden przypadkowy w końcówce. Z Lechem w Poznaniu też nie było lepiej. Z Górnikiem Zabrze podobnie, tak jak i z Legią.

Duszan Djokić: Po odejściu Ilijana Micanskiego KGHM Zagłębie Lubin potrzebowało nowego napastnika. Padło na Duszana Djokicia. Z Zagłębiem podpisał on dwuletni kontrakt. Był wolnym zawodnikiem, więc Miedziowi nie zapłacili za niego kwoty odstępnego. - Czuję, że jest to miejsce, w którym mogę się odbudować. Jestem zawodnikiem, który pracuje dla zespołu, dla mnie drużyna jest najważniejsza - mówił piłkarz dla oficjalnej strony internetowej klubu z Lubina. Kolejne miesiące mijają, a Djokić cały czas na boisku prezentuje się beznadziejnie. W ostatniej kolejce Serb znów dał popis swojej nieporadności. Gdy kibice ironicznie skandowali jego nazwisko, on klaskał... w podziękowaniu.