Spokój przyjacielem wyspiarzy - Flota przed derbami Pomorza Zachodniego

Jedno z najważniejszych wydarzeń w ligowym kalendarzu Floty Świnoujście - derby z Pogonią Szczecin już w najbliższy weekend. W obozie wyspiarzy, którzy udanie rozpoczęli piłkarską wiosnę, łatwiej spotkać spokój, niż zdenerwowanie. - Nadchodzące derby z Pogonią traktuje jak normalny mecz ligowy, choć wiem zarazem, że emocje tego pojedynku będą ogromne - zapowiada Petr Němec.

Derby Pomorza Zachodniego już od kilku dni elektryzują kibiców w Świnoujściu. - Pojedynek z Pogonią to również dla nas bardzo ważny mecz. Mam nadzieję, że wywieziemy ze Szczecina komplet punktów - przyznaje pomocnik Floty Piotr Tomasik. Wyspiarze rozpoczęli piłkarską wiosnę od dwóch zwycięstw odniesionych na własnym terenie, w pełni wykorzystując atut twierdzy Uznam. Najpierw, zatriumfowali 2:1 nad KSZO, a następnie wygrali w identycznym wymiarze z sąsiadującą w tabeli Sandecją Nowy Sącz. - Zwycięstwo z Sandecją pozwoliło nam oddalić się od rywala na pięć punktów w ligowej tabeli. Teraz możemy spokojnie grać, nie spoglądając do przodu, ani do tyłu - komentował Tomasik.

Komplet punktów pozwolił Flocie umocnić się na 4. pozycji w ligowej drabince. Dokładnie z drugiej strony tabeli znajduje się Pogoń, która po bezbramkowym remisie w Ostrowcu Świętokrzyskim przesunęła się do strefy spadkowej. Portowcy nigdy wcześniej nie zdołali pokonać świnoujścian w oficjalnym spotkaniu - dotychczas padły dwa remisy, a dwukrotnie triumfowali wyspiarze. Latem, w twierdzy Uznam, wygrali gospodarze po trafieniu najskuteczniejszego na pierwszoligowych murawach - Charlesa Nwaogu. Mimo wielu atutów, piłkarze Floty nie chcą być uznawani za faworyta derbów, a Petr Němec stara się tonować nastroje. - Nadchodzące derby z Pogonią traktuje jak normalny mecz ligowy, choć wiem zarazem, że emocje tego pojedynku będą ogromne. Przygotowujemy się tak, jak do normalnego spotkania w lidze i nie widzę powodu, aby było inaczej. Wiadomo, że dotychczasowe dwa zwycięstwa pomogą nam w spokojnej grze, walce o punkty i jak najlepszy wynik - zapewnia czeski szkoleniowiec.

Na murawę w Szczecinie na pewno nie wybiegnie Sławomir Mazurkiewicz, który będzie pauzował za żółte kartoniki. Miejsce podstawowego obrońcy Floty zajmie na środku defensywy prawdopodobnie Łukasz Uszalewski. W barwach wyspiarzy nie zagra już także Meksykanin Pedro, który opuścił nadmorski kurort. Pedro, który był zapowiadany jako przyszła gwiazda pierwszoligowych aren, nie mógł zostać zgłoszony do rozgrywek. Świnoujski klub nie otrzymał bowiem niezbędnych dokumentów z Hiszpanii i zdecydował się pożegnać z wychowankiem słynnej Barcelony.

Źródło artykułu: