Pierwsza misja Piotra Stokowca - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Widzew Łódź

- Sprawa jest jasna, przegrani skażą się na walkę o utrzymanie - mówią kibice przed meczem Polonii Warszawa z Widzewem Łódź. Czesław Michniewicz sprawdzi przy Konwiktorskiej świeżą trenerską myśl Piotra Stokowca.

- Chcemy, żeby drużyna stwarzała sytuacje i strzelała gole. Nie zadowala nas 0:0, chcemy widowiska i spektaklu - zapowiada w rozmowie z dziennikarzami nowy szkoleniowiec Czarnych Koszul. Stokowiec posadę trenera Polonii objął w poniedziałek, zajmując telefonicznie zwolnionego Theo Bosa. Rodowity kielczanin był wcześniej jednym z kilku asystentów Holendra, współpracował także z Jose Marii Bakero i Pawełem Janasem. Na Konwiktorską trafił za sprawą tego ostatniego, który przyciągnął go za sobą z... Widzewa właśnie.

- Obie drużyny znam doskonale - nie kryje Stokowiec. Jak na razie dał się poznać jako trener odważny, swoją pracę rozpoczął bowiem od relegowania do drużyny Młodej Ekstraklasy Euzebiusza Smolarka. Podobny los czeka każdego, kto nie będzie się należycie angażował w pracę na boisku. - Wiem, jaki potencjał tkwi w moim zespole i razem ze współpracownikami będziemy chcieli wykorzystać go do realizacji naszej strategii gry - zapowiada 38-letni szkoleniowiec. Widzew z pewnością na wiele jego drużynie jednak nie pozwoli, oba zespoły mają bowiem nóż na gardle.

Przed tygodniem Poloniści nie radzili sobie z Miedziowymi. Na zdjęciu Jakub Tosik i Łukasz Hanzel

Poloniści w trzech pierwszych meczach rundy wiosennej wywalczyli tylko punkt i to głównie dlatego, że na otwarcie rundy Górnik do Warszawy do jedno oczko przyjechał. Kto wie, jak zakończyłoby się spotkanie przy Konwiktorskiej, gdyby podopieczni Adama Nawałki ruszyli odważniej do przodu, miast skupiać się na rozbijaniu niemrawych ataków Czarnych Koszul. Lepsze od stołecznej drużyny były także Legia i Zagłębie, Polonia odpadła ponadto z Pucharu Polski. W lidze wiosną Czarne Koszule nie strzeliły jeszcze bramki i przewaga nad strefą spadkową skurczyła się do trzech oczek.

- Wiemy jak ważny jest to mecz dla nas i dla Polonii. Na pewno chcemy się zaprezentować lepiej niż w poprzednim spotkaniu, w którym nie zdobyliśmy bramki i żadnego punktu - zaznacza z kolei Michniewicz. Widzew jak dotąd przegrał w Poznaniu i Krakowie, a u siebie za sprawą fantastycznej gry Niki Dzalamidze ograł Koronę Kielce. - Zagraliśmy bez jaj. Sami sobie strzeliliśmy te bramki - mówił po porażce z Wisłą stoper Widzewa, Sebastian Madera. Teraz porażkę łodzianie będą sobie chcieli odbić w stolicy, trener Michniewicz ma do dyspozycji wszystkich kluczowych graczy.

W Krakowie łodzianie bezradnie przyglądali się dryblingom Patryka Małeckiego. Czas na rehabilitację

Stokowiec w sobotę nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Bruno Coutinho, Andreu Mayorala i Radka Mynara. Z oczywistych względów w składzie zabraknie też Smolarkaa a wieść gminna niesie, że na ławce usiądzie Dordre Contra, którego na lewej obronie zastąpić może Tomasz Brzyski. Spośród graczy pozyskanych zimą od początku zagrać powinni Maciej Sadlok i Milos Adamović, na prawej stronie pomocy kibice spodziewać mogą się z kolei nie Janusza Gancarczyka, a 18-letniego Pawła Wszołka.

Ekstraklasa, na progu wiosny płaska i wyrównana, zaczyna powoli dzielić się na dwie części. Widzew i Polonia w tabeli sąsiadują, zdecydowanie bliżej im już jednak do strefy spadkowej aniżeli grona zespołów rywalizujących o udział w europejskich pucharach. Zwycięzca sobotniego meczu odetchnie i będzie mógł odważniej spojrzeć w górę ligowej układanki - przegranego z kolei czeka najprawdopodobniej batalia o utrzymanie w ekstraklasie. Remis nie urządza nikogo, walka z pewnością toczyć będzie się więc do ostatnich sekund.

Polonia Warszawa - Widzew Łódź, sob. 19.03.2011 godz. 14:45

Przewidywane składy:

Polonia: Przyrowski - Brzyski, Jodłowiec, Sadlok, Tosik - Mierzejewski, Piątek, Trałka, Adamović, Wszołek - Sobiech.

Widzew: Mielcarz - Ben, Madera, Szymanek, Dudu - Budka, Broź, Panka, Grischok - Dzalamidze, Sernas

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Źródło artykułu: