Glik musi się pilnować

Jeżeli Kamil Glik w niedzielnym meczu z Chievo Verona zobaczy żółtą kartkę, nie zagra w bardzo ważnym dla AS Bari wyjazdowym starciu z FC Parmą. Polak ma na swoim koncie trzy żółte kartoniki i każdy następny równa się z jego zawieszeniem.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Galletti każdy pozostały mecz jest niczym finał. Podopieczni Bortolo Muttiego w 29. starciach ugrali zaledwie siedemnaście oczek i jeżeli marzą o utrzymaniu w szeregach najlepszych, muszą wygrać większość z pozostałych konfrontacji. Zdanie bardzo trudne do wykonania, ale nadzieja umiera ostatnia.

Zwycięstwa w pięciu najbliższych spotkaniach są jak najbardziej w zasięgu Bari. Glik i spółka powalczą bowiem z zespołami, które podobnie jak oni bronią się przed spadkiem. Przed nimi kolejno starcia z Chievo Verona (dom), FC Parma (wyjazd), Catanią Calcio (dom), AC Cesena (wyjazd) i Sampdorią Genua (dom). Później o punkty będzie już dużo trudniej, bo na drodze piłkarzy Muttiego staną wyżej notowani rywale: AS Roma i US Palermo.

Bari do bezpiecznego miejsca w tabeli traci w tym momencie aż dwanaście punktów. W miniony weekend ten zespół sensacyjnie zremisował w Mediolanie z AC Milanem.

Komentarze (0)