Były reprezentant Polski w czasie rozegranego 2 marca pierwszego półfinałowego spotkania Pucharu Grecji z Olympiakosem Volos nabawił się kontuzji barku. Pod jego nieobecność Atromitos wywalczył awans do finału rozgrywek, w którym 30 kwietnia zmierzy się z AEK Ateny.
Dużo gorzej wiedzie się ateńczykom w Superleague. Drużyna Giorgiosa Donisa nie wygrała w lidze od 23 stycznia i w kolejnych ośmiu meczach zdobyła zaledwie pięć punktów, osuwając się w dół tabeli. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu Atromitos ma dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, a drużynę Baszczyńskiego i Marka Saganowskiego czekają starcia z walczącymi o miejsce w Lidze Mistrzów AEK Ateny i AO Kavala oraz świeżo upieczonym mistrzem kraju, Olympiakosem Pireus.
Jeśli tylko jest zdrowy lub nie pauzuje za kartki, Baszczyński jest podstawowym zawodnikiem Atromitosu. W bieżących rozgrywkach Baszczyński wystąpił w 23 spotkaniach ligowych, za każdym razem pojawiając się w wyjściowym składzie. Do tego dołożył cztery występy w Pucharze Grecji.