- (...) Polska Federacja jest mną zainteresowana i proponowała mi kilka razy grę w juniorskich drużynach. Gram w młodzieżowej reprezentacji Francji i tak naprawdę nie zamierzam tego zmieniać. Ale nie mogę też wykluczyć, że w przyszłości zagram dla Polski - mówi w wywiadzie dla Super Expressu 20-letni Timothee Kolodziejczak.
- (...) Jeśli w przyszłości nie będę wystarczająco dobry, żeby otrzymywać powołania do reprezentacji Francji, to dlaczego mam nie zagrać w reprezentacji Polski? Ale to nie jest coś, o czym myślę teraz - przyznaje.
Cztery lata temu dostał pierwszy sygnał, że Polska jest nim zainteresowana. Dostał od Michała Globisza list napisany po... polsku. O przetłumaczenie musiał poprosić Joachima Marxa, byłego polskiego piłkarza.
Źródło: Super Express.