- Wiele na to wskazuje, że nie zagram, ale to nie jest żaden problem. Niech inni się teraz wykażą - mówi Przeglądowi Sportowemu Kamil Glik zanim jeszcze cała kadra postanowiła nie udzielać wywiadów mediom.
Jego zdaniem pojedynek z Litwą nie był tak złym w wykonaniu biało-czerwonych jak to się powszechnie mówi. - Na Litwie spadła na nas krytyka, oczywiście zasłużona, lecz uważam, że nie było aż tak tragicznie. Jeżeli mam rację, to właśnie w meczu z Grecją powinniśmy pokazać się ze znacznie lepszej strony. Wszyscy na to liczymy. To musi być nasz dobry mecz - dodaje.
Na środku obrony zastąpi go Michał Żewłakow, którego następnie zmieni zawodnik Polonii Warszawa Tomasz Jodłowiec.
Źródło: Przegląd Sportowy.