Kłopot bogactwa w Widzewie / Rekonwalescenci gotowi do gry

Takiej sytuacji w Widzewie nie było od dawna. Trener Czesław Michniewicz ma do swojej dyspozycji wszystkich zawodników! Przyczyną tego jest fakt, iż wszyscy kontuzjowani wcześniej gracze wyleczyli urazy w niedużym odstępie czasowym. Tym samym rywalizacja o miejsce w składzie na najbliższe spotkania ekstraklasy zapowiada się bardzo interesująco.

Jednym z powracających do walki o miejsce w składzie jest Przemysław Oziębała, który miał już okazję zagrać w ostatnim spotkaniu przeciwko Polonii Warszawa. Skrzydłowy Widzewa zagrał jednak w niewielkim wymiarze czasowym, co utrudnia obiektywną ocenę jego postawy. - Na każdą pozycję jest kilku zawodników gotowych do gry, ale to do trenera należy decyzja, kto znajdzie się w osiemnastce, a potem jedenastce meczowej. Jeśli chodzi o mnie, to czuję się znacznie lepiej niż chociażby 2-3 tygodnie temu. Po kontuzji nie ma już śladu. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej - zapowiedział piłkarz łodzian.

Na powrót do pełnej dyspozycji pracują także Krzysztof Ostrowski oraz Prejuce Nakoulma. Pierwszy z nich miał już okazję wystąpić w tej rundzie w Młodej Ekstraklasie, ale jak dotąd nie przekonał jeszcze trenera Michniewicza. - Ostrowski jest nieobecny wśród zawodników wziętych pod uwagę na najbliższy mecz. Według naszej opinii nie jest jeszcze w optymalnej formie. On, podobnie jak inni, którzy nie załapią się do kadry meczowej, otrzyma swoją szansę w spotkaniu drugiej drużyny, ponieważ nie chcemy wysyłać piłkarzy z pierwszego składu w daleką podróż do Gdyni na Młodą Ekstraklasę. Krzysiek być może otrzyma szansę w meczu ze Śląskiem, który czeka nas za tydzień. Wszystko zależy od niego - wyjaśnił szkoleniowiec Widzewa.

W podobnej sytuacji, co Ostrowski, jest również drugi z wspomnianych piłkarzy, który przebywał na zgrupowaniu kadry Burkina Faso. Trener Michniewicz komplementował postawę "Prezesa" na treningach. - Nakoulma wrócił ze zgrupowania reprezentacji i trenuje normalnie z drużyną. Mieliśmy w planie wysłanie go do Gdyni na mecz ME, ale podobnie jak w przypadku innych postanowiliśmy, że zagra w spotkaniu rezerw. Jest to bardzo dobry piłkarz, z dużymi umiejętnościami i do tego bardzo dynamiczny. Lubi pojedynki "jeden na jeden" a także tworzy grę na małej przestrzeni. Nie pokazał wszystkiego w Widzewie, ponieważ był kontuzjowany. Brakuje mu ogrania, dlatego zależy mi bardzo na tym, żeby zagrał w niedzielę - chwalił Nakoulmę szkoleniowiec Widzewa.

Swoją szansę na grę może otrzymać również reprezentant Łotwy - Jurijs Żigajevs. Były piłkarz FK Ventspils wciąż czeka na debiut w barwach Widzewa, mimo, że przyszedł do klubu najwcześniej spośród wszystkich zawodników zakontraktowanych w zimowym okienku transferowym. - Liczę na reprezentantów. Wprawdzie nie wszyscy wrócili do Łodzi w dobrych humorach, gdyż większość przegrała swoje mecze. Mimo wszystko nabyli doświadczenia, które przyda się w najbliższym spotkaniu z Arką. Liczę na Šernasa w dalszym ciągu, bo to jest kluczowy zawodnik dla naszego zespołu. Jeszcze nie przełożył tego na bramki, ale w kilku spotkaniach zagrał na dobrym poziomie. W osiemnastce meczowej znajdzie się także Jurij - odpowiedział trener Michniewicz.

Rywalizacja o każdą pozycję w Widzewie zapowiada się interesująco. Pierwszym sprawdzianem dla poszczególnych piłkarzy będzie najbliższe ligowe spotkanie. Łodzianie podejmują przedostatnią w tabeli Arkę, która przyjeżdża na stadion Widzewa z nożem na gardle. - Arka przyjedzie nie po to żeby się bronić, tylko atakować. Gdynianie potrzebują punktów nawet bardziej niż my. Podejrzewam, że sobotnie spotkanie będzie wymianą ciosów z obu stron - ocenił Oziębała.

Źródło artykułu: