Prysnął sen Piasta o ekstraklasie?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po serii czterech meczów bez zwycięstwa z rzędu sytuacja Piasta Gliwice w tabeli jest bardzo trudna. Strata niebiesko-czerwonych do miejsca premiowanego awansem wzrosła do ośmiu punktów. Szanse podopiecznych Marcina Brosza na realizację zamierzonego celu są już naprawdę niewielkie.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza połowa sobotniego starcia z Flotą Świnoujście nie zapowiadała takiej tragedii. Gliwiczanie prowadzili z wyspiarzami 1:0 i mogli zdobyć kolejne bramki. Po zmianie stron zagrali już jednak dużo gorzej i zeszli z boiska pokonani.

Piłkarze Piasta boisko opuszczali ze łzami w oczach. Długo nie potrafili uwierzyć w to, co się stało. W zespole już nikt nie ma wątpliwości, że o awans będzie piekielnie trudno. - Nasza sytuacja jest ciężka. Po meczu długo rozmawialiśmy z trenerami. Teraz musimy się jak najlepiej przygotować do kolejnych spotkań - mówił Jan Buryan. W podobnym tonie wypowiadał się drugi szkoleniowiec niebiesko-czerwonych, Dariusz Dudek. - Do końca rozgrywek pozostało jeszcze sporo meczów. Szansa jest, ale nie ma co ukrywać, że jesteśmy w trudnej sytuacji.

Po ostatniej porażce wiarę w możliwość wywalczenia awansu praktycznie stracił Rudolf Urban. - W tym momencie wygląda to tak, że większej presji na nas nie ma. Po prostu grajmy swoje i zobaczymy, co z tego wyjdzie, gdzie będziemy na finiszu rozgrywek - stwierdził Słowak.

Do zakończenia rywalizacji w pierwszej lidze pozostało dwanaście kolejek. W najbliższych tygodniach piłkarze Marcina Brosza zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Następnie czekają ich domowe starcia z Dolcanem Ząbki i Sandecją Nowy Sącz. W tym czasie ŁKS Łódź powalczy kolejno z Podbeskidziem Bielsko-Biała (dom), MKS-em Kluczbork (wyjazd) i GKP Gorzów Wielkopolski (dom). Górali prócz spotkania z łodzianami czekają konfrontacje z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (dom) i Flotą Świnoujście (wyjazd).

Źródło artykułu: