Serie A: Dobra nota Boruca, niezła Glika, Augustyn nie zagrał

Artur Boruc i Kamil Glik pojawili się na placu gry podczas 31. kolejki Serie A i chociaż obrońca AS Bari popełnił błąd przy bramce zdobytej przez Amauriego, to i tak za niespełna dwadzieścia minut spędzonych zebrał niezłą notę.

Bramkarz ACF Fiorentiny co prawda został dwukrotnie pokonany przez graczy AC Ceseny, ale gdyby nie jego znakomita postawa w innych sytuacjach, to popularne Fiołki mogłyby to spotkanie nawet przegrać. Artur Boruc w zależności od tego kto oceniał zebrał noty od 6 do 7 (w skali od 1 do 10).

Kamil Glik spędził na placu gry zaledwie osiemnaście minut, ale w tym czasie popełnił błąd, który skutkował utratą gola przez AS Bari. Poza tą jedną sytuacją obrońca jednak pewnie poczynał sobie w linii obrony i zebrał niezłe recenzje za występ przeciwko FC Parmie (wypunktował na 6), w którym to on i jego koledzy ostatecznie zwyciężyli 2:1 i tym samym udowodnili, że jeszcze nie zrezygnowali z walki o utrzymanie się w Serie A.

W derbach Sycylii, w których Catania Calcio rozgromiła 4:0 US Palermo w szeregach gospodarzy niestety zabrakło Błażeja Augustyna. Były zawodnik Legii całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.

Tak oceniono Polaków:

Artur Boruc (ACF Fiorentina): 7 - Datasport, 6,5 - Corriere dello Sport, 6 - Tuttosport;

Kamil Glik (AS Bari): 6 - Datasport, zdaniem Corriere dello Sport Polak grał za krótko, aby go oceniać; 6 - Tuttosport;

Błażej Augustyn (Catania Calcio): Polak nie pojawił się na placu gry.

Komentarze (0)