Coraz bardziej światowa ekstraklasa

W minionej kolejce tylko w podstawowym składzie Górnika Zabrze wystąpili sami Polacy, Śląsk Wrocław i Polonia Warszawa wystawiły po jednym stranieri. W innych drużynach prym wiodą piłkarze spoza granic naszego kraju. Niektórym zespołom wychodzi to na plus, innym już nie.

W tym artykule dowiesz się o:

O obliczu naszej ekstraklasy coraz częściej decydują piłkarze spoza granic naszego kraju. W wyjściowych jedenastkach wielu drużyn więcej jest obcokrajowców niż piłkarzy, który urodzili się w kraju nad Wisłą i Odrą. Zwłaszcza w drużynach z górnej półki tabeli aż roi się od stranieri. Wyjątkiem są drużyny Śląska Wrocław i Górnika Zabrze, choć i w Polonii Warszawa większość w ostatnim meczu stanowi piłkarze z naszego kraju.

W pierwszym meczu minionej kolejki Lechia Gdańsk zmierzyła się z PGE GKS-em Bełchatów. W podstawowym składzie Lechistów wystąpiło pięciu Polaków, w zespole z Bełchatowa było ich dziewięciu. W drugim piątkowym spotkaniu Lech Poznań podejmował Śląska Wrocław. Lechici od pierwszych minut do boju desygnowali sześciu Polaków, a wrocławianie aż dziesięciu. Jednym w zespole WKS-u zawodnikiem spoza naszego kraju był słowacki golkiper Marian Kelemen. Także z ławki rezerwowych na boisko nie wszedł żaden obcokrajowiec.

W sobotnich pojedynkach w drużynie KGHM Zagłębia Lubin od pierwszego gwizdka arbitra zagrało sześciu, a w barwach Polonii Bytom pięciu Polaków. W innym spotkaniu Legia Warszawa zmierzyła się z Ruchem Chorzów. Drużynę z Warszawy w wyjściowym składzie reprezentowało pięciu Polaków, Niebiescy do gry wystawili ośmiu zawodników z naszego kraju.

W barwach Widzewa Łódź od początku meczu z Arką zagrało pięciu Polaków, Arkowcy odpowiedzieli trzema piłkarzami z kraju nad Wisłą i Odrą. W ostatnim sobotnim Korona Kielce z siedmioma zawodnikami z naszego kraju przegrała z Polonią Warszawa w barwach której na boisko wybiegło aż dziesięciu Polaków. Także z ławki rezerwowych w zespole Czarnych Koszul nie wszedł żaden obcokrajowiec. Jedynym więc wyjątkiem w zespole ze stolicy był Bruno.

w niedzielnych spotkaniach naszpikowana obcokrajowcami Wisła Kraków pokonała Jagiellonię Białystok. W drużynie Białej Gwiazdy od początku zagrało dwóch Polaków, a w Jadze pięciu. W ostatnim meczu 20. kolejki Górnik Zabrze wystawił całą jedenastką złożoną z zawodników z Polski choć Daniel Sikorski ma obywatelstwo austriackie i za sobą występy w młodzieżowej reprezentacji tego kraju. W zespole Cracovii od pierwszej minuty na boisko wybiegło pięciu Polaków.

Podsumowując - od pierwszej minuty w 20. kolejce zagrało 102 Polaków.

Źródło artykułu: