Przy Konwiktorskiej spokój, Polonia walczy o utrzymanie
Trwa dobra passa Polonii Warszawa. Czarne Koszule wygrały w lidze drugi mecz z rzędu i do miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach tracą już tylko pięć oczek.
Kamil Kołsut
Zatrudnienie Jacka Zielińskiego odmieniło grę Polonii. Stołeczny zespół przed tygodniem przerwał serię blisko 500 minut bez strzelonej bramki, wygrał pierwszy ligowy mecz w rundzie wiosennej. Dobrą formę piłkarze Czarnych Koszul potwierdzili w miniony piątek, ogrywając na własnym stadionie mistrzów Polski z Poznania. Dwa tygodnie temu piłkarze z Konwiktorskiej zgodnym chórem zapowiadali, że po marnym początku wiosny ich celem stało się zachowanie ligowego bytu. Wyrównany poziom ekstraklasy sprawił jednak, że po dwóch wygranych Polonistom coraz bliżej do miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach.
Do trzeciego miejsca Czarne Koszule tracą pięć oczek, przed nimi mecze z grającymi o życie Arką i Polonią Bytom. Poloniści odejmować będą jeszcze Śląsk, Jagiellonię i GKS Bełchatów, gorzej z wyjazdami do Krakowa, Chorzowa i Gdańska. Mimo dramatycznego początku wiosny, nie wszystko jeszcze stracone, choć optymistyczne nastroje starają się tonować sami zainteresowani. - Wiadomo, przyszedł nowy trener i nie ma się co oszukiwać, odmienił nas. Odbiliśmy się od dna, ale spokojnie z tymi pucharami. Zobaczymy, jak to będzie w kolejnych meczach - mówi ze spokojem Artur Sobiech, którego trafienie zapewniło w piątek Polonistom komplet punktów.