Urban ujawnił swoją tajną broń

- Kiedy wchodziłem na boisko trener Urban powiedział: "Bryłka, masz wygrać mi mecz", po czym uśmiechnął się i życzył udanego debiutu. Wtedy cała trema opadła - mówi portalowi SportoweFakty.pl Patryk Bryła, który zadebiutował w meczu z Legią Warszawa.

21-latek to jeden z tych zawodników, którzy "trzęsą" w Młodej Ekstraklasie. Wywalczył z Zagłębiem Lubin mistrzostwo ME, a w tym sezonie Miedziowym również idzie bardzo dobrze - zajmują trzecią pozycję. Nic dziwnego, że trenerzy lubinian często sięgają po zawodników z Młodej Ekstraklasy.

Patryk Bryła niespodziewanie znalazł się w kadrze na mecz z Legią Warszawa. Jan Urban szykował tajną broń i pewnie w obozie Macieja Skorży nikt nie spodziewał się debiutu w ekstraklasie tego piłkarza. Bryła o wyjeździe do Warszawy dowiedział się dzień wcześniej. - Trener ogłosił nazwiska 18 osób, które znalazły się w kadrze i ja ujrzałem tam też swoje. Byłem bardzo szczęśliwy, że trener postanowił zabrać mnie na mecz - mówi nam pomocnik Miedziowych.

Jednak sam wyjazd na Łazienkowską wcale nie oznaczał, że Bryła zadebiutuje w ekstraklasie. Tymczasem Jan Urban zaskoczył wszystkich. Przy stanie 1:1 wpuścił na murawę w 68. minucie młodego piłkarza. - Jakaś trema towarzyszyła mi, ale szkoleniowiec starał się mnie rozluźnić. Gra przed taka publicznością to czysta przyjemność. Kiedy wchodziłem na boisko trener Urban powiedział: "Bryłka, masz wygrać mi mecz", po czym uśmiechnął się i życzył udanego debiutu. Wtedy cała trema opadła - przyznaje. - Czy jestem zadowolony z debiutu? Hm, ciężko powiedzieć, ale najważniejsze dla mnie było dobro drużyny i uzyskanie korzystnego wyniku. Mam nadzieję, że przyczyniłem się do tego.

Urodzonego w Krakowie zawodnika czeka teraz praca na treningach, aby liczba meczów na najwyższym szczeblu nie zatrzymał się na samym początku kariery. - Czy był to mój jednorazowy występ to ciężko powiedzieć. Teraz wszystko zależy tylko i włącznie ode mnie. Ja mogę zapewnić, że będę robił wszystko, aby tych występów było jak najwięcej - mówi Bryła, który jest świadom, że musi poprawić swoje umiejętności. - Wiadomo, że nikt nie jest idealnym piłkarzem, każdy ma coś do poprawienia, ale jeśli chodzi o moją osobę, to na pewno będę chciał zbierać niezbędne dla mnie doświadczenie, aby grać jeszcze lepiej. Uważam, że w szczególności muszę popracować nad koncentracją do samego końca. Niekiedy zdarza mi się chwila rozluźnienia w momencie, w którym to nie powinno mieć miejsca. Ogólnie myślę, że poprzez ciężki trening poprawię wszystkie swoje mankamenty w grze. Jeśli chodzi o zalety to nie będę o nich mówił, bo nie lubię sam siebie oceniać. Oto należy zapytać trenera.

Jan Urban nie ukrywa, że bardzo lubi rozmawiać z piłkarzami. Wówczas poznaje ich zdanie, ale też tłumaczy się ze swoich decyzji. W Legii Warszawa za jego czasów Miroslav Radović był tylko rezerwowym. Nie wściekał się jednak na Urbana, ponieważ ten otwarcie przyznał mu, że widzi lepszych od niego. Serb docenił szczerość trenera. - Ja jeszcze nie miałem jako takiej rozmowy. Wiadomo, że na treningach coś trener podpowie, jak się zachować w danym momencie. Jeśli chodzi o sytuacje pozaboiskowe to lubi żartować i często jest bardzo zabawnie. Potrafi też krzyknąć. Ogólnie jest to bardzo sympatyczna osoba, z którą bez problemu zawsze można porozmawiać - zakończył Patryk Bryła.

Źródło artykułu: