- Brak Marcina Kikuta oraz Semira Stilicia może negatywnie wpłynąć na postawę Lecha. Pierwszy to solidny obrońca, który może grać również na boku pomocy. Bośniak natomiast przed rokiem zapewnił lechitom wygraną w meczu z Legią, lecz ostatnio jego stosunki z trenerem Bakero nie należą do najlepszych - mówi Białas w rozmowie z legia.com.
- Wzmocnieniem drużyny z Poznania będzie powracający do zdrowia Artjoms Rudnevs. Legioniści muszą również uważać na Siergieja Kriwca, który dobrze rozgrywa piłkę w środku pola. Trener Skorża powinien zwrócić uwagę na Manuela Arboledę, który ostatnio znajduje się w słabszej formie. Obecnie Kolumbijczyk nie prezentuje się tak dobrze, jak w poprzednich latach - dodaje.
- Moim zdaniem mecz w Poznaniu może mieć podobny przebieg jak pucharowa potyczka Legii z Lechią. Być może na własnym terenie piłkarze Macieja Skorży nie radzą sobie z presją trybun. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że lechici nie zagrają na własnym stadionie defensywnie, tylko będą dążyli do zdominowania środka pola - powiedział szkoleniowiec.
Źródło: legia.com