Wojciech Kowalewski: Odchodzę z Korony

Wojciech Kowalewski przychodził do kieleckiej drużyny w lutym tego roku. Miał pomóc "złocisto krwistym" w walce o europejskie puchary. Tymczasem, po zaledwie pięciu miesiącach gry, 10 krotny reprezentant Polski chce opuścić kielecki klub.

Mateusz Kołodziej
Mateusz Kołodziej

Powodem takiej decyzji Kowalewskiego jest oczywiście kara, jaką Koronie wymierzył we wtorek Wydział Dyscyliny PZPN, za udział w aferze korupcyjnej. Kielczanie zagrają od nowego sezonu w 1 lidze (dawna druga) z siedmioma minusowymi punktami, dodatkowo włodarze klubu muszą zapłacić 70 tysięcy grzywny. Taki obrót sprawy na pewno nie satysfakcjonuje byłego bramkarza Spartaka Moskwa. - Kiedy tutaj przychodziłem powiedziano mi nieprawdę, że niby Korona buduje silny zespół i walczy o europejskie puchary - mówi na łamach Przeglądu Sportowego 31-letni bramkarz.

Na poniedziałkową informację o degradacji Korony, popularny "Gibon" nie mógł zareagować inaczej. - Nie ma na co czekać, odchodzę. - informuje. Pozyskaniem bramkarza już zainteresowanych jest kilka zespołów z Orange Ekstraklasy. Już wcześniej o Kowalewskiego wypytywała krakowska Wisła. Teraz, do walki o bramkarza dołączyły Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław. Sam zawodnik przyznaje jednak, że nie jest zainteresowany dalszą grą na polskich boiskach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×