Niedziela w La Liga: Komentarze po El Clasico

Ciężkie zadanie podczas sobotniego meczu miał arbiter, Muniz Fernandez. Sędzia dwukrotnie wskazał na "wapno" i pokazał jedną czerwoną kartkę. Według większości piłkarzy Królewskich o jedną za mało i krytykują sędziego za brak drugiej żółtej kartki przy faulu Daniela Alvesa na Marcelo. Co ciekawe, gracz Katalończyków jest pewien, że "jedenastki" być nie powinno, ponieważ wybił piłkę czysto.

W tym artykule dowiesz się o:

Sędzia nie sprostał zadaniu?

Wiele pracy podczas sobotniego meczu miał sędzia Muniz Fernandez. Piłkarze grali ostro, często na pograniczu faulu, a na boisku co jakiś czas wrzało. Arbiter w pierwszej połowie nie podyktował rzutu karnego po tym jak na murawę w starciu z Ikerem Casillasem padł David Villa. Dodatkowo gracze mieli pretensje związane z "jedenastką" dla Królewskich.

- Alves powinien wylecieć z boiska przy rzucie karnym - przyznał Alvaro Arbolea. Brazylijczyk, w 82. minucie, sfaulował Marcelo, a miał już wcześniej na koncie żółtą kartkę. - Za karny na Marcelo należała się żółta kartka, to nie ulega wątpliwości - dodał Ricardo Carvalho.

Sam piłkarz z kolei stwierdza, że nie powinno być faulu i "jedenastki" dla Blancos: - Zazwyczaj nie rozmawiamy o pracy sędziów, ale czasem trzeba. Robią co mogą i zazwyczaj im to dobrze wychodzi, jednak popełniają też błędy. Karnego nie było. Wygrałem piłkę czysto.

Na temat decyzji arbitra nie chciał się z kolei wypowiedzieć poszkodowany Marcelo.

Pretensje Mourinho

Swoje trzy grosze na temat spotkania dorzucił również trener Królewskich, Jose Mourinho, który na konferencji przedmeczowej nie powiedział ani słowa w kierunku dziennikarzy.

- W pierwszej połowie mecz był wyrównany. Zwycięstwo to zwycięstwo, a remis to remis, ale my mamy pozytywy z tego meczu. Jedyne czego chcę to równych decyzji dla obu zespołów. Zasady są takie same, a ja jestem zmęczony graniem meczów w dziesiątkę. Raul Albiol ominie finał pucharu za faul, którego nie było - przyznał "Mou".

Portugalczyk również nieprzychylnie patrzy na pozostawienie Daniela Alvesa na boisku: - Choć raz chciałbym zobaczyć Barcelonę grającą w osłabieniu.

Ramos wierzy w mistrzostwo

Po sobotnim spotkaniu w tabeli zachowano status quo. FC Barcelona wciąż ma 8 oczek przewagi nad Realem Madryt. Mimo takiej różnicy, mistrzostwa nie przekreśla Sergio Ramos.

- Będziemy walczyć do końca, ponieważ matematycznie nie ma jeszcze mistrza. Będzie to oczywiście trudne zadanie - przyznał defensor Królewskich.

Reprezentant Hiszpanii również ma wątpliwości, co do decyzji arbitra w końcówce meczu: - Sędzia powinien wyrzucić Alvesa, kiedy ten sfaulował Marcelo. Za to przy zagraniu Albiola nie wahał się ani chwili.

Albiol nie zagra w finale, Puyol będzie gotowy

Czerwona kartka dla Raula Albiola w sobotnim spotkaniu eliminuje go z kolejnego meczu Królewskich. Będzie on miał miejsce w środę, kiedy Blancos ponownie zagrają z Barceloną w ramach finału Pucharu Króla.

W trakcie ligowego boju boisko na noszach opuścił Carles Puyol, który niespodziewanie znalazł się w pierwszej jedenastce. Kapitan w niedzielę odbył normalny trening z drużyną i powinien być do dyspozycji Josepa Guardioli.

Casillas wściekły na swoich kolegów

Po ostatnim gwizdku sędziego wśród piłkarzy Realu Madryt na środku boiska pozostali jedynie Pepe, Emmanuel Adebayor, Ricardo Carvalho, Sergio Ramos, Marcelo oraz kapitan Iker Casillas.

Cała szóstka dziękowała swoim kibicom za doping na Santiago Bernabeu, natomiast reszta piłkarzy szybko pospieszyła do własnej szatni.

Taka postawa zdenerwowała golkipera Królewskich, który w tunelu nieudolnie próbował zawrócić pozostałych piłkarzy.

->Real Madryt - FC Barcelona 1:1, Cristiano Ronaldo - Leo Messi 1:1 (wideo)<-

->Jedenastki zadecydowały o wyniku El Clasico - relacja z meczu Real Madryt - FC Barcelona<-

Źródło artykułu: