Barca i Real nawet bez Messiego i Ronaldo powinny łatwo wygrać - przed 34. kolejką Primera Division

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pep Guardiola i Jose Mourinho wystawią rezerwowe składy przeciwko Sociedad i Saragossie, oszczędzając najlepszych na ostatnie Gran Derbi. Mimo to trudno spodziewać się niespodzianek. Emocji nie zabraknie w meczach Deportivo z Atletico i Osasuny z Valencią.

W tym artykule dowiesz się o:

Kolejkę rozpocznie pojedynek na Santiago Bernabeu, w którym madrytczycy zapewne zainkasują 3 "oczka". Bukmacherzy za euro postawiona na Los Blancos płacą ledwie 1.25 euro. Poprzednie mecze Realu z imiennikiem z Saragossy kończyły się zwycięstwami 2:0 i 6:0 (dość powiedzieć, że dotąd tryumfował 47 razy w 56 meczach). Królewscy wygrywają również regularnie na La Romerada - ostatnio 3:1 i 2:1.

Problemem Jose Mourinho są jedynie braki kadrowe. Z powodu kontuzji zabraknie Sami Khediry oraz Fernando Gago. Oszczędzając siły przed rewanżowymi El Clasico, "The Special One" od 1. minuty może desygnować do gry m.in. Nacho, Lassa Diarrę, Estebana Granero i Sergio Canalesa. - Nie zagra, ponieważ mamy wystarczająco dużo możliwości w ataku z Higuianem, Benzemą i Adebayorem - Mourinho tłumaczy absencję Cristiano Ronaldo. Odpoczywać mają też Mesut Oezil, Angel di Maria czy Xabi Alonso.

Zespół Javiera Aguirre w całym sezonie tylko raz wygrał poza własnym obiektem, a w 16 spotkaniach zdobył ledwie 8 bramek! Jednak przed kilkoma tygodniami na Camp Nou potrafił stawić czoła Dumie Katalonii i uległ tylko 0:1. Ikera Casillasa w ataku straszyć ma osamotniony powracający z zawieszenia były gwiazdor Wisły Kraków, Kalu Uche.

Nieco trudniej może grać się Barcie, zwłaszcza że Pep Guardiola również zamierza oszczędzać największe gwiazdy na wtorkową batalię z Realem. Trzeba mieć jednak na uwadze, że w grudniu drużyna Martina Lasarte została rozbita w pył przez Blaugranę 0:5, a ostatnie tygodnie są dla niej wyjątkowo niefortunne - na 27 możliwych punktów wywalczyła jedynie 4! - Jeśli wygramy w sobotę, zrobimy kolejny wielki krok w kierunku tytułu. Jesteśmy zmęczeni, ale skupiamy się tylko na zwycięstwie - komentuje Guardiola.

W szeregach gości zabraknie lekko kontuzjowanego Leo Messiego, a pozostali gwiazdorzy zasiądą na ławce i wejdą na murawę dopiero wtedy, gdy wygrana będzie zagrożona. Guardiola nie zaryzykuje jednak wystawienia narzekających na urazy Carlesa Puyola i Andresa Iniesty. W rezultacie w wyjściowej "11" spodziewani są Thiago Alcantara, Jeffren oraz 20-latek z drugiej drużyny, Martin Montoya (dopiero 2. występ w La Liga). W napadzie Davidowi Villi partnerować ma po świetnym występie na Bernabeu Ibrahim Affelay.

Czy piłkarze z Anoeta wierzą w możliwość urwania punktów zmierzającym po tytuł Katalończykom? - Musimy mieć przekonanie, że jesteśmy w stanie ich pokonać! Jeśli Barca chce u nas wygrać, będzie musiała się naprawdę wiele nabiegać. Wiemy, że czeka nas arcytrudne zadanie, ale oni mają kluczowe mecze w Champions League i zagrają u nas bez czołowych graczy. Musimy to wykorzystać - zapowiada obrońca Basków, Alberto de la Bella.

Tylko 3 "oczka" przewagi nad strefą spadkową ma Deportivo. - To istotne spotkanie, ale nie "na śmierć i życie". Jednak żeby nadal mieć wszystko w swoich rękach, musimy zwyciężyć - ocenia pomocnik klubu z El Riazor, Juan Dominguez. Faworytem pozostaje Atletico, które ostatnio złapało wiatr w żagle (10 punktów i 12 goli w 4 meczach) i znów liczy się w walce o Ligę Europejską.

Emocjonująco powinno być w Pampelunie, dokąd zawita rozbita przed tygodniem przez Real 3:6 Valencia. Nietoperze zagrają więc o rehabilitację i odzyskanie zaufania kibiców, podczas gdy zespół z El Sadar o... wszystko! Osasuna po 4 porażkach z rzędu zsunęła się do strefy spadkowej i po 11 latach może opuścić Primera Division. - Nie dopuszczamy do siebie myśli o degradacji. Jesteśmy silnym teamem, zagramy u siebie i zamierzamy rzucić się na nich od 1. minuty - ostrzega Javier Camunas.

Program 34. kolejki Primera Division:

sobota, 30 kwietnia

Real Madryt - Real Saragossa, godz. 18:00

Real Sociedad - FC Barcelona, godz. 20:00

Deportivo La Coruna - Atletico Madryt, godz. 22:00

niedziela, 1 maja

Almeria - FC Sevilla, godz. 17:00

Levante - Sporting Gijon, godz. 17:00

Malaga - Hercules Alicante, godz. 17:00

Racing Santander - Real Mallorca, godz. 17:00

Villarreal - Getafe, godz. 19:00

Osasuna Pampeluna - Valencia, godz. 21:00

poniedziałek, 2 maja:

Espanyol Barcelona - Athletic Bilbao, godz. 21:00

->Wyniki Primera Division<-

->Tabela Primera Division<-

->Klasyfikacja strzelców Primera Division<-

Źródło artykułu: