Seria bez zwycięstwa zakończona - relacja z meczu Legia Warszawa - Widzew Łódź

Legia Warszawa pokonała łódzkiego Widzewa 1:0 w meczu rozegranym przy Łazienkowskiej. Mecz stał na niskim poziomie, jednak przysporzył kibicom gospodarzy wielu emocji.

Piątkowe spotkanie Legii z Widzewem nie było już tym samym meczem, który kibice oglądali w poprzednich latach. Wszystko przez brak kibiców gości, niskie pozycje obu drużyn w tabeli i nadchodzący wielkimi krokami wtorkowy finał Pucharu Polski, w którym warszawiacy zmierzą się z poznańskim Lechem. W składzie gospodarzy nie znalazł się Ivica Vrdoljak, który był w kadrze na to spotkanie.

Od początku meczu legioniści zaatakowali, jednak nie rzucili się na przeciwnika, a raczej spokojnie konstruowali akcje. Aktywni w pierwszych minutach byli Maciej Rybus i Manu. W 13. minucie w pole karne Widzewa wbiegł Artur Jędrzejczyk i po trąceniu piłki upadł w starciu z Mindaugasem Panką. Powtórki pokazały jednak, że arbiter miał rację nie dyktując rzutu karnego.

Po dziesięciu minutach groźnie głową na bramkę Wojciecha Skaby uderzał Jarosław Bieniuk po dobrej centrze Adriana Budki. Reszta pierwszej połowy spotkania nie obfitowała w sytuacje podbramkowe. Kilka minut przed przerwą strzał głową po rzucie rożnym powtórzył Bieniuk. Druga część rywalizacji była za to dużo ciekawsza. W 54. minucie Darvydas Sernas blisko słupka uderzał z rzutu wolnego. Chwilę później po centrze Jakuba Wawrzyniaka groźnie głową uderzał Michał Hubnik.

65. minuta okazała się szczęśliwa dla Wojskowych. Wawrzyniak po podaniu od Miroslava Radovicia przeprowadził szybką akcję, wycofał piłkę do Alejandro Cabrala, który skorzystał na bezmyślnym wyjściu Macieja Mielcarza i zdobył bramkę. Parę minut później z boiska powinien wylecieć Jędrzejczyk za faul na wychodzącym na czystą pozycję Przemysławie Oziembale. Obrońca gospodarzy ukarany został żółtą kartką, a strzał widzewiaków z wolnego trafił w mur.

Do końca spotkania Legia już tylko kontrowała, a Widzew konstruował ataki pozycyjne, co nieszczególnie wychodziło podopiecznym Czesława Michniewicza. Mimo wygranej Wojskowych atmosfera na Łazienkowskiej nie była przyjemna dla piłkarzy. Fani dali wyraz swojemu zdenerwowaniu działaniami władz klubowych, a szczególnie Leszka Miklasa, Marka Jóźwiaka oraz właściciela Mariusz Waltera.

Również podczas zmian w zespole Legii wygwizdywani byli zarówno schodzący, jak i wchodzący legioniści. Wyjątkiem był młody Michał Kucharczyk, który został nagrodzony brawami. Po spotkaniu zawodników również żegnały gwizdy.

Legia Warszawa - Widzew Łódź 1:0 (0:0)

1:0 - Cabral 65'

Składy:

Legia Warszawa: Skaba - Jędrzejczyk, Astiz, Choto (46' Komorowski), Wawrzyniak, Manu, Borysiuk, Gol (56' Cabral), Rybus (63' Kucharczyk), Radović, Hubnik.

Widzew Łódź: Mielcarz - Budka, Madera, Bieniuk, Szymanek, Oziębała (77' Radowicz), Broź, Panka, Nakoulma (59' Ostrowski), Dżalamidze (80' Grzelczak), Sernas.

Żółte kartki: Jędrzejczyk (Legia) oraz Panka, Szymanek (Widzew).

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Widzów: 16 500.

Ocena Legia Warszawa: 3.5 - Przeciętny mecz Wojskowych, którzy byli jednak skuteczniejsi w ofensywie od Widzewa.

Ocena Widzew Łódź: 3.0 - Widzewiacy nie dali z siebie wszystkiego w tym spotkaniu i nie pokazali nic szczególnego.

Źródło artykułu: