Bundesliga: Bayern zdeklasował Schalke, Gomez blisko tytułu króla strzelców (wideo)

Porażka 1:4 w Monachium to najniższy wymiar kary dla półfinalistów Ligi Mistrzów. Bayern zaaplikowałby Schalke co najmniej 8 goli, gdyby nie Manuel Neuer. 2 bramki i asystę zaliczył Thomas Mueller.

Bawarczyków musiały ucieszyć wieści z Hanoweru - ich konkurent do 3. miejsca sensacyjnie uległ Borussii Moenchengladbach. Dlatego też pojedynek z półfinalistami LM, którzy już dwukrotnie w tym sezonie ich ograli, rozpoczęli z ogromnym animuszem.

Po akcjach rozpędzonego Bayernu niewiele do powiedzenia miał nawet obwołany najlepszym bramkarzem świata, Manuel Neuer. W 6. minucie Thomas Mueller zagrał do Arjena Robbena, a ten uderzył między nogami Kyrgiakosa Papadopoulosa. Riposta Schalke była jednak natychmiastowa - w podbramkowym zamieszaniu nacisków Joela Matipa nie wytrzymał Holger Badstuber i kolanem wbił piłkę do bramki.

Później zaczął się prawdziwy koncert gospodarzy, którzy prawie w ogóle nie schodzili z połowy rywali. Na efekty nie trzeba było długo czekać - Robben z wolnego szczęśliwie zagrał do Muellera i zrobiło się 2:1. Autorem kolejnego gola został Mario Gomez, a asystował mu świetnie usposobiony Mueller. To 25. gol snajpera w sezonie, dzięki któremu o 2 trafienia wyprzedza w klasyfikacji najskuteczniejszych Papissa Cisse z Freiburga.

W następnych minutach rywalizacja nieco się wyrównała. Zespół Andriesa Jonkera ponownie zaatakował dopiero w 55. minucie, ale tym razem swój kunszt pokazywał Neuer. Kwadrans przed końcem 25-latek na raty powstrzymał wychodzącego sam na sam Robbena. Po każdej z jego interwencji fani FCB głośno manifestowali swój sprzeciw wobec sprowadzenia reprezentanta Niemiec na Allianz Arena.

W 84. minucie wynik ustalił na raty ustalił Mueller. Reprezentant Niemiec świetnie zachował się w polu, radząc sobie z rozpaczliwie interweniującymi defensorami Schalke po podaniu Francka Ribery'ego. W końcówce najpierw Miroslav Klose, a potem Robben zmarnowali stuprocentowe okazje.

Schalke tym razem nie istniało na Allianz Arena. Jeśli ekipa Ralfa Rangnicka w tym stylu zagra w środę na Old Trafford, bez wątpienia dojdzie do pogromu. Bawarczycy z kolei zbliżyli się do wymarzonej 3. lokaty i wciąż mają teoretyczne szanse na dogonienie wicelidera z Leverkusen (tracą 5 "oczek").

Bayern Monachium - Schalke Gelsenkirchen 4:1 (3:1)

1:0 - Robben 6'

1:1 - Badstuber 8' (sam.)

2:1 - Mueller 13'

3:1 - Gomez 19'

4:1 - Mueller 84'

Składy:

Bayern: Butt - Lahm, van Buyten, Badstuber, Contento (71' Ottl) - Tymoszczuk, Schweinsteiger - Robben, Mueller (85' Kroos), Ribery - Gomez (83' Klose).

Schalke: Neuer - Uchida, Metzelder, Papadopoulos, Sarpei (69' Baumjohann) - Annan, Matip, Kluge - Farfan, Jurado - Raul (46' Edu).

Żółte kartki: Ribery (Bayern) oraz Metzelder, Farfan (Schalke).

Sędzia: Peter Gagelmann.

Widzów: 69 000.

->Wyniki Bundesligi<-

->Tabela Bundesligi<-

Gol Gomeza na 3:1:

Komentarze (0)