Powodem takiej decyzji władz Tura był przegrany w sobotę pojedynek z również broniącą się przed spadkiem Polonią Nowy Tomyśl. Obecnie wielkopolski zespół zajmuje piętnastą lokatę w gr. zachodniej II ligi. - Mamy dobry zespół, a nie mamy wyników. Dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę - mówi na łamach portalu wielkopolskisport.pl prezes klubu Zenon Jarzębski.
Sam zainteresowany jest rozczarowany decyzją władz klubu. Jego zdaniem wyniki były słabe, bowiem w ostatnich spotkaniach zespół musiał sobie radzić bez sześciu podstawowych graczy. - Myślałem, że będę miał szansę popracować z tą drużyną dłużej, ale widzę, że presja jest jak w Chelsea. Trochę zazdroszczę kolegom w Jarocinie i Wągrowcu, gdzie cierpliwość działaczy jest zupełnie inna. Sądziłem, że przynajmniej jeszcze w najbliższym spotkaniu z Ruchem Zdzieszowice poprowadzę zespół. Ale trudno, takie jest życie trenera. Życzę moim następcom jak najlepiej - podkreślił Suchomski.
Byłego piłkarza Lechii Gdańsk na ławce trenerskiej zastąpi duet Paweł Kaczorowski - Wojciech Wąsikiewicz. Ten ostatni w rundzie jesiennej prowadził wycofaną z rozgrywek Polonię Słubice. Obecnie głównym celem Turka jest utrzymanie się na II-ligowym szczeblu. - Wiadomo, że nie jesteśmy już w stanie awansować w tabeli, dlatego podstawowym celem dla trenerów będzie utrzymanie w II lidze i oczywiście poprawa gry zespołu - zakończył Jastrzębski.