Cóż to był za początek meczu. Jeszcze kibice nie skończyli robić sobie zdjęć na tle stadionu, jeszcze żona nie oddała mężowi pilota kończąc oglądać swój ulubiony serial, jeszcze komentatorzy na dobre nie przywitali się z widzami, a Manchester United już prowadził. W 36. sekundzie David Luiz nie zdołał przeciąć prostopadłego podania skierowanego do Javiera Hernandeza, jedynie lekko trącił piłkę. Meksykanin wyszedł sam na sam z Petrem Cechem i chociaż ten miał futbolówkę na rękawicach, to siła strzału sprawiła, że wpadła ona do siatki gości. Fani Man Utd wpadli w ekstazę, Luiz pokazywał, że to nie był jego błąd, Carlo Ancelotti wściekał się przy linii, a Sir Alec Ferguson ściskał się ze wszystkimi.
Drugi cios Czerwone Diabły zadały ponad 20 minut później. Po sprytnym rozegraniu rzutu rożnego Ryan Giggs dograł piłkę na piąty metr. Nemanja Vidić uprzedził defensywę Chelsea i głową wpakował futbolówkę do siatki przeciwnika. 2:0 dla MU i to był koniec obecnych mistrzów Anglii. Chelsea czegoś brakowało, grała słabo i przede wszystkim przegrywała. Chcąc ponownie walczyć o końcowy triumf musiała strzelić trzy bramki. Tylko zwycięstwo pozwalało jej na zrównanie się punktami z Man Utd i wyjście na prowadzenie w ligowej tabeli. Była jeszcze druga połowa...
Od razu po zmianie stron na murawie zameldowali się Alex i Ramires. Po godzinie gry przyszedł także czas na Fernando Torresa. Wcześniej Howard Webb mógł pokusić się o podyktowanie rzutu karnego. Piłka po dośrodkowaniu Antonio Valencii trafiła w nienaturalnie ułożoną rękę Franka Lamparda. Webb nakazał grać dalej.
Lampard ponownie był bohaterem akcji w 69. minucie. Nic nie zapowiadało bramki dla Chelsea, ale ta rzeczywiście padła. 32-latek tylko dołożył nogę do dogrania Branislava Ivanovicia. Edwin Van der Sar domagał się pokazania pozycji spalonej Lampard, lecz zawodnik The Blues na nim nie był. 60 sekund później świetną akcję przeprowadził Hernandez, zagrał do Rooney'a, który skierował piłkę do pustej już bramki. Alex niesamowitym wślizgiem uratował swój zespół.
Man Utd wygrał 2:1, chociaż oddał mniej strzałów od Chelsea. Diabły mają sześć punktów więcej od Chelsea. Żeby zostać mistrzem, potrzebują zaledwie remisu, a przed nimi pojedynki z Blackburn Rovers i Blackpool. Losy tytułu wydają się być przesądzone. MU wygrywając ligę zostanie mistrzem po raz 19-sty, a więc zostanie samodzielnym liderem tej klasyfikacji.
Manchester United - Chelsea Londyn 2:1 (2:0)
1:0 - Hernandez 1'
2:0 - Vidić 24'
2:1 - Lampard 69'