Młody talent Radzionkowa w tym sezonie już nie zagra

Pomocnik Ruchu Radzionków, Miłosz Przybecki w środowym meczu z Flotą Świnoujście doznał brzemiennej w skutkach kontuzji, która wyłączyła go z gry do końca sezonu. Uraz utalentowanego zawodnika jest na tyle poważny, że bezpośrednio z boiska został odwieziony do szpitala.

Zaledwie trzy minuty w meczu z Flotą Świnoujście przebywał skrzydłowy Ruchu Radzionków, Miłosz Przybecki. Jego pierwszy w tym spotkaniu kontakt z piłką zakończył się ostrym starciem z Damianem Krajanowskim, po którym nie wrócił już na boisko.

Przybecki wyszedł z piłką z własnego pola karnego i w pełnym biegu zszedł na prawe skrzydło. Tuż przy linii środkowej ostrym, aczkolwiek czystym wślizgiem zatrzymał go lewy obrońca Floty. Młody zawodnik z impetem padł na ziemię.

Po starciu 20-latkowi udzielono pomocy medycznej, ale uraz okazał się być na tyle poważny, że musiał on zostać zmieniony, a w przerwie został odwieziony do szpitala. W pierwszych chwilach podejrzewano rozerwanie torebki stawowej. Nie wykluczano też, że pęknięciu mogła ulec jedna z kości.

Badanie USG wykazało jednak jedynie silne skręcenie kostki. Noga została włożona w gips. Przerwa młodego zawodnika w treningach trwać będzie 3-4 tygodnie, a co za tym idzie, w tym sezonie nie wybiegnie on już na boisko.

Po meczu wściekły na sędziego Jacka Małyszka z Lublina był szkoleniowiec Cidrów. - Sędziowie na pewno nie mogą być zadowoleni ze swojej roboty w tym meczu. Wyeliminowali nam z gry dwa ważne ogniwa. Żółtą kartkę dostał Foszmańczyk, a Przybecki w tym sezonie już nie zagra. Szkoda, że tyle słów pada z mojej strony odnośnie pracy arbitra, bo ja naprawdę wolałbym komentować sprawy związane z futbolem. Niestety pewnych przeczy przeskoczyć się nie da - irytował się Artur Skowronek.

Spotkanie Ruchu z Flotą było spektaklem brutalnych zagrań. W drugiej połowie z boiska z czerwoną kartką wyleciał Marcin Kowalski, a chwilę później taką samą karę powinien otrzymać Adrian Świątek. W pierwszej odsłonie spotkania obok sytuacji z Przybeckim, warto odnotować ostre zagranie na Bartłomieju Niedzieli, po którym pomocnik świnoujścian mimo nałożonego ochraniacza miał odbite korki rywala i ostry, spóźniony wślizg Krajanowskiego na Michale Maku, za które gracz Floty zobaczył tylko żółtą kartkę.

Dla Przybeckiego mecz z Flotą Świnoujście był najprawdopodobniej ostatnim oficjalnym spotkaniem w barwach Ruchu Radzionków. W letnim okienku transferowym młodzieżowy reprezentant Polski przeniesie się bowiem do Górnika Zabrze.

Komentarze (0)