Kontrakty obu po zakończeniu sezonu ciągle będą ważne: Pawełka do końca czerwca 2012 roku, a Robaka o dwa lata dłużej. Trener Konyasporu, Vural Yilmaz przyznał niedawno, że nie wyobraża sobie swojej drużynie walczącej o powrót do elity bez duetu Polaków.
Pawełek w rundzie rewanżowej jest podstawowym golkiperem Konyasporu i niemal w każdej kolejce prezentował się najlepiej spośród wszystkich kolegów z zespołu. W czterech meczach na piętnaście występów zachował czyste konto. Mający wahania formy Robak z pięcioma bramkami na koncie jest najlepszym strzelcem drużyny w drugiej połowie sezonu: - Do tego miał jeszcze trzy nieuznane, a zdobyte jednak w sposób prawidłowy gole. Osiem bramek w rundzie to jest bardzo dobry wynik, a przed sobą ma jeszcze dwa mecze - mówi SportoweFakty.pl agent Pawełka i Robaka, Bartłomiej Bolek.
- Obaj zaprezentowali się tak dobrze, że Konyaspor chce utrzymać ich kontrakty ligę niżej i budować na nich nową drużynę. Zarząd klubu i trener chcą więc, żeby Mariusz i Marcin zostali w Konyasporze, ale zobaczymy, co się wydarzy. Jesteśmy przed rozmowami i poczekamy z nimi do zakończenia sezonu. Wtedy będziemy rozmawiać z klubem i z samymi zawodnikami w jakim kierunku iść. Nie wykluczamy żadnego rozwiązania - podkreśla Bolek.
W najbliższą sobotę Konyaspor zmierzy się z Sivassporem Kamila Grosickiego, a w ostatniej kolejce sezonu zagra na nowoczesnej Turk Telekom Arena w Stambule z Galatasaray.