- Pojawiał się co jakiś czas na boisku przy szkole w Tarczynie. Przyjeżdżał szarą skodą fabią, taką, w jakiej zatrzymała go policja. Miły, towarzyski. Przedstawił się jako Andrzej, ale wszyscy wołali na niego Messi, bo był wielkim fanem Barcelony (podczas zatrzymania miał na sobie koszulkę FC Barcelony). Miał talent do piłki. Kto by pomyślał, że to kryminalista - powiedział jeden z boiskowych kolegów "Szkatuły".
Super Express dotarł do zdjęć z 8 maja wykonanych podczas meczu drużyny gangstera z Lesznowolą. Rafał S. grał w tym spotkaniu. "Szkatuła" usłyszał kilkanaście zarzutów, w tym za kierowanie grupą przestępczą i podżeganie do zabójstwa.
Źródło: Super Express.