Pojedynek snajperów - zapowiedź meczu Jagiellonia Białystok - Korona Kielce

W żółto-czerwonych derbach spotkają się dwie drużyny, do których idealnie pasuje stwierdzenie "jesień nasza, wiosna wasza". Mimo słabej rundy rewanżowej, Jagiellonia wciąż zachowuje szanse na wicemistrzostwo Polski. Korona natomiast, dzięki ubiegłotygodniowej wygranej z Arką Gdynia, niemal na 100 proc. zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie i dla niej sobotni mecz nie będzie mieć większego znaczenia.

Kto założy koronę?

Przed spotkaniem sporo miejsca w mediach poświęca się rywalizacji Tomasza Frankowskiego i Andrzeja Niedzielana. Obaj napastnicy znajdują się na czele klasyfikacji strzelców z dorobkiem 11. goli. Zarówno "Franek", jak i "Wtorek" są typowymi egzekutorami swoich drużyn. Jeżeli chodzi o asysty, to nie są one ich domeną - Frankowski w tym sezonie zaliczył jedną, a Niedzielan żadnej!

- Czy myślę o tytule króla strzelców? Na pewno taka myśl się tli - przyznaje "Franek". - Na trzy kolejki przed końcem jestem w czubie i nie odpuszczam. Wszystko się może jednak zdarzyć. Dawid Nowak, Abdou Traore, Artjoms Rudnevs czy Wiślacy mogą się w tę walkę włączyć. Myślę jednak, że jak strzelę trzy bramki do końca sezonu, to tę koronę założę. Chciałbym to osiągnąć dla siebie, drużyny i Jagiellonii, która nigdy króla strzelców ekstraklasy nie miała. Tutaj potrzebna jest dobra skuteczność i dobre podania, otwierające drogę do bramki, od partnerów.

Dwa karpie

Jagiellonia z Koroną w rundzie jesiennej notowały kapitalne wyniki i dużo więcej spodziewano się po tych zespołach wiosną. Kibice obu klubów są z pewnością rozczarowani postawą swoich drużyny. Białostoczanie w tym roku zdobywali średnio punkt na mecz, a Korona tylko 0,75! - W drużynie koledzy żartują, że wyglądamy jak dwa karpie, które próbują dostać się do jeziora, a gdzieś na brzegu nie mogą się do niego zbliżyć - barwnie postawę Jagiellonii i Korony opisał Frankowski.

Przed tygodniem w obu klubach doszło do zamieszania związanego z trenerami. Szkoleniowiec Jagiellonii, Michał Probierz, podał się do dymisji, której zarząd klubu nie przyjął. W Koronie natomiast działacze zwolnili Marcina Sasala i zadanie prowadzenia zespołu powierzyli Włodzimierzowi Gąsiorowi. To właśnie pod wodzą nowego trenera złocisto-krwiści postawili "kropkę nad i", pokonali Arkę i obronili się przed spadkiem.

- Jagiellonia jest poukładaną drużyną, ale znajduje się w dołku psychicznym. Te zawirowania muszą się w pewien sposób negatywnie odbić się na naszych rywalach. Musimy strzelić szybko bramkę lub dyktować warunki na boisku, to wtedy w pewien sposób rozbijemy ich od wewnątrz. Nie możemy im dać dużo miejsca, bo wówczas to wykorzystają - stwierdził Gąsior.

W Jagiellonii nie zagrają Bartłomiej Grzelak (kontuzja), Ermin Seratlić, Thiago Cionek (kartki) i Bartłomiej Pawłowski (wyjazd na kadrę U-19). W Koronie zabraknie natomiast Alaksandara Vukovicia, Pawła Golańskiego (kontuzje) i Tomasza Lisowskiego (kartki).

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce / sob 21.05.2011, godz. 14:45

Przewidywane składy:

Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Norambuena, Skerla, Arzumanyan, Pejović - Kupisz, R. Grzyb, Hermes, Lato - M. Burkhardt - Frankowski.

Korona Kielce: Szamotulski - Markiewicz,Stano, Hernani, Malarczyk - Puri, Jovanović, Lech, P. Sobolewski - Andradina, Niedzielan.

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice).

Zamów relację z meczu Jagiellonia Białystok - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Jagiellonia Białystok - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: