Piątkowy mecz z Portugalią pokazał słabości reprezentacji Polski. Podopieczni Michała Probierza znaleźli się w trudnym położeniu i w spotkaniu ze Szkocją powalczą o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA.
Piotr Czachowski nie dostrzega zbyt wielu powodów do optymizmu. - Chciałbym się teraz mylić, ale oby mecz ze Szkocją nie był naszym ostatnim w dywizji A Ligi Narodów - powiedział ekspert w rozmowie z portalem polsatsport.pl.
Sytuacja Polaków jest skomplikowana. Drużyna Probierza za wszelką cenę musi uniknąć porażki ze Szkocją, ponieważ w tym scenariuszu bezpośrednio spadłaby do dywizji B. Jeśli kadra zachowa trzecie miejsce, zagra w barażach o utrzymanie.
ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne
Czachowski zauważył, że polska drużyna nie sprostała wyzwaniu w drugiej odsłonie meczu w Portugalii. Gospodarze skrzętnie wykorzystali błędy Biało-Czerwonych w obronie.
- Druga połowa była całkowicie nieudana. Może jeszcze pierwsze piętnaście minut przypominało nam, co zrobiliśmy w pierwszej, gdzie wszyscy byliśmy pod wrażeniem, że tak się można postawić Portugalii - dodał były piłkarz.
Były reprezentant podkreślił, że czas na zakończenie eksperymentów w składzie. - Trener Probierz szukał w ostatnich meczach, ale tę selekcję trzeba zakończyć i rzucić na Szkotów wszystko, co najlepsze. kończmy z eksperymentami - zaznaczył Czachowski, wskazując na potrzebę skoncentrowania się na najbliższym meczu.
Komentator zwrócił uwagę na brak skuteczności w ataku oraz problemy w obronie. - Mecz z Portugalią pokazał, że mamy duży problem z finalizacją akcji, bo tych kilka okazji mieliśmy, a nic nie wpadło - stwierdził, dodając, że polska drużyna musi pracować nad poprawą gry w obu połowach meczu.
Mecz Polska - Szkocja odbędzie się w poniedziałek (18 listopada). Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 20:45.