Ancelotti przyznaje się do błędu
Menedżer Chelsea Londyn Carlo Ancelotti przyznał się do błędu, jakim jego zdanie było zbyt częste zmienianie ustawienia zespołu. Jego zdaniem miało to wpływ na wyniki byłych mistrzów Anglii.
- Czasem zmieniałem formację, Raz było 4-4-2, a innym razem 4-3-3. W poprzednim sezonie wszystko było jasne. Jednak może czasem, kiedy zmieniałem system, byśmy grali bardziej defensywnie w niektórych momentach sezon, byliśmy rzadziej przy piłce i traciliśmy kontrolę nad meczem. Taki był nasz wybór. By zmienić i grać bardzie defensywnie, ponieważ był to okres sezonu, kiedy nie byliśmy efektywni w grze z piłką, więc wolałem byśmy grali więcej z kontry - kiedy na przykład graliśmy przeciwko Kopenhadze w 1/8 finału Ligi Mistrzów - powiedział Ancelotti.
Kogo chce kupić Arsenal?
Szykuje się kilka transferów do Arsenalu Londyn. Arsene Wenger chciałby wzmocnić swój skład, ale na liście życzeń nie ma gwiazd światowego formatu. Francuz znów wybiera piłkarzy drugiego planu.
Mario Gotze z Borussii Dortmund, Phil Jones i Christopher Samba z Blackburn Rovers znajdują się na celowniku Kanonierów. Najdroższy byłby ten pierwszy i z pewnością trudno byłoby go wykupić z nowego mistrza Niemiec. Miałby jednak zastąpić Samira Nasriego, który łączony jest z odejściem z Emirates Stadium.
Mancini godzi się z odejściem Teveza?
Roberto Mancini przyznał, że nawet bez Carlosa Teveza jest w stanie wygrać Premier League. Oznacza to, że menedżer Manchesteru City zaczyna powoli godzić się z odejściem swojego najlepszego strzelca.
Argentyńczyk zapowiedział niedawno w wywiadzie dla argentyńskiego radia, że po tym sezonie opuści The Citizens. - W piłce wszystko jest możliwe. Mogę sprzedać Carlosa Teveza i wygrać ligę - powiedział Roberto Mancini.
Trudne lato w Liverpoolu
Kenny Dalglish przyznał, że czeka go bardzo trudne lato, ponieważ będzie chciał przeprowadzić wiele transferów. To będzie oznaczało, że będzie bardzo zajęty, aby zrealizować swoje cele.
Lato to także czas przygotowań do nowego sezonu. Planowanie treningów, organizowanie sparingów i wyjazdów. Nad wszystkim piecze sprawuje właśnie Szkot. Według mediów, Dalglish będzie miał do wydania 50 milionów funtów na nowych zawodników. Nieco większą kwotę wydał w styczniu, kiedy kupił Andrewa Carrolla oraz Luisa Suareza.
Van der Sar gotów na smutny moment
Po raz ostatni w ligowym spotkaniu w Premier League zagra Edwin Van der Sar. Holender kończy piłkarską karierę i prócz występu przeciwko Blackpool w niedzielnym spotkaniu czeka go jeszcze pojedynek z FC Barceloną w finale Ligi Mistrzów. To może być udane zwieńczenie jego długoletniej przygody z piłką.
- To będzie smutny moment - przyznał Van der Sar. Jak się okazuje, 40-latek w ostatnim tygodniu był bliski zmiany swojej decyzji. Myślał o kolejnym sezonie w barwach Manchesteru United. - Edwin przyszedł do mnie i powiedział mi, że myśli na temat zmiany swojej decyzji. Powiedziałem mu tylko, że musi zrobić to szybko, ponieważ jesteśmy w połowie finalizacji transferu nowego bramkarza. Kilka dni później znów przyszedł i stwierdził, że jednak trzyma się swojej pierwotnej decyzji - przyznał Sir Alex Ferguson.
12 mln za Van der Wiela
Edwin Van der Sar odejdzie z Manchesteru United, ale liczba Holendrów na Old Trafford wcale nie musi się zmienić. Jak donosi News of the World, Czerwone Diabły zamierzają złożyć Ajaxowi Amsterdam ofertę kupna George’a Van der Wiela.
Prawy defensor reprezentacji Pomarańczowych jest wyceniany na 12 milionów funtów, ale także Chelsea poważnie się nim interesuje.
Luka Modric: Nie myślę o odejściu
Pomocnik Tottenhamu Hotspur Luka Modric jest łączony z odejściem z White Hart Lane. Piłkarz Kogutów przyznaje jednak, że jest szczęśliwy z gry dla tego klubu i nie myśli o odejściu.
- Piłka jest nieprzewidywalna i wszystko może się zdarzyć. Jestem tutaj szczęśliwy. Fani są niesamowici - tak samo jak klub. Są też Chorwaci, więc jestem zadowolony. Niczego mi nie brakuje. Myślę, że klub może osiągnąć wiele rzeczy i mamy szansę wygrać Premier League oraz inne puchary - przyznał Modric.
Arsenal wygrał Puchar Anglii
Nie chodzi jednak o zespół Arsene'a Wengera, lecz o drużynę kobiet Kanonierów, która sięgnęła po Puchar Anglii pokazując mężczyznom z tego klubu, jak wygrywa się trofea. W finale panie pokonały Bristol Academy 2:0. Spotkanie oglądało blisko 14 tysięcy widzów.
